Wpisz i kliknij enter

Grimes – Visions

Na swoim drugim długogrającym albumie Claire Bucher porzuca formalne i stylistyczne eksperymenty na rzecz wyraźnie zarysowanych melodii i popowego, miękkiego brzmienia.

Złagodzeniu uległa także sama barwa głosu Kanadyjskiej artystki. Jakie rejestry potrafi ona wydobyć z siebie, mogliśmy przekonać się, choćby, na nagranym wspólnie z D’eon splicie „Darkbloom”. Operowe oktawy to dla niej pestka. Jednak tym razem nie zamierza się tą pestką bawić. Na „Visions” bardziej niż operowa diva, brzmi jak…dziecko. Słodkie dziecko. A wiadomo, że świat dziecka jest kolorowy, pełen radości, tajemnic i osadzony jest na dość prostych fundamentach.

W zasadzie to samo można powiedzieć o zawartości muzycznej najnowszego krążka Grimes. Beaty i klawisze, żywcem wyjęte z lat 80., korespondują z twórczością Yazoo, Dead Or Alive, oraz ze współczesnym synthpopem, reprezentowanym przez Junior Boys i New Look. Automat perkusyjny i bas pobrzmiewają sobie niewinnie w otoczeniu eleganckiej i bezpretensjonalnej elektroniki, której ton nadaje – wysunięty na pierwszy plan – wokal Grimes. Jeśli miałbym wyróżnić poszczególne kompozycje, to na szczególną uwagę zasługuje rozmarzony, zahaczający o dream-pop „Genesis”, w którym możemy usłyszeć nawet wschodnioazjatyckie motywy. Na „Oblivon” uwagę przykuwają dźwięki klawiszy, które niczym bańki mydlane unoszą się delikatnie nad ziemią, odrealniając rzeczywistość i dając przy tym kupę dobrej zabawy. „Eight” przypomina mi bardzo kawałek, „The Cop” z repertuaru The Knife, a dzięki „Skin” wiemy jak brzmiałaby Austra w wersji balladowej. Album zamyka zmysłowy, oparty na prostych uderzeniach gitary „Know The Way”, przywołujący na myśl dokonania młodziana –  Zoo Kid.

http://www.youtube.com/watch?v=olP3279j5_0

Generalnie jest dobrze, ale o jakiejś superwyjątkowości „Visions” nie może być mowy. Płyty tej słucha się przyjemnie i nic ponadto.  Patrząc jednak na wciąż niesłabnącą modę na lata 80. i zachwyt mas nad soundtrackiem do filmu „Drive” (swoją drogą jest to naprawdę słaby film, co w nim ludzie widzą, to ja nie wiem.) Grimes może odnieść spory sukces. I nie jest to, pewnie, niczym złym. Jednak każda moda w końcu przemija i ciekawi mnie, co wtedy zrobi Claire? Może powróci do swoich wcześniejszych, bardziej interesujących pomysłów?







Jest nas ponad 15 000 na Facebooku:


Subscribe
Powiadom o
guest
2 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
gregg
gregg
12 lat temu

Naprawdę słaba to jest argumentacja przemawiająca za tym, że film ten jest słaby.

Polecamy