Wpisz i kliknij enter

Earth Trax – Closer Now

Jak w złotych czasach IDM.

Warszawski sklep płytowy Side One cyklicznie publikuje listę najlepiej sprzedających się tytułów, które dostępne były w ich ofercie w minionym roku. Listę top 10 bestsellerów 2022 w kategorii „Polska” opanował w całości kultowy polski label The Very Polish Cut-Outs, wśród których pojawiły się aż cztery wydawnictwa autorstwa bądź z udziałem Bartka Kruczyńskiego aka Pejzaż („Ostatni Dzień Lata (2022 Black Vinyl Repress)”, „Noce i Dnie”, „Kochaj Mnie / Nadal Lubię…Życie Inaczej” EP oraz tribute EPka dedykowana twórczości Andrzeja Korzyńskiego, pt. „Niezłe Numery (Remixy i Bajery)”, na którą Pejzaż dograł swój remiks). Twórczość spod aliasu Pejzaż, to oczywiście źródło istotnej popularności Bartosza nad Wisłą (i nie tylko!), ale zdecydowanie nie jedyna jego aktywność, na którą warto zwrócić uwagę.

Wielką popularnością cieszyły się jego dotychczasowe wydawnictwa pod własnym imieniem i nazwiskiem (np. dwa świetne albumy w serii „Baltic Beat”), udział w niezapomnianym duecie Ptaki, który tworzył z Jaromirem Kamińskim, czy też sporo klubowych nagrań, wydanych głównie w okresie 2010-2015, jako „The Phantom”. Ostatnie lata działalności artystycznej, obok produkcji jako Pejzaż, Bartosz skupił jednak wyraźnie na rozwoju projektu Earth Trax, pod którym to pseudonimem jest najbardziej znany poza granicami Polski.


foto: Anna Bystrowska

W latach 2020-2022, jako Earth Trax, wydał nakładem znanej brytyjskiej oficyny Shall Not Fade aż trzy studyjne albumy („LP1”, „LP2 Ambient Dance” i „The Sensual World”). Z kolei kilkanaście dni temu ukazał się jego najnowszy album zat. „Closer Now”, za którego publikację odpowiada nieco bardziej niszowy label – Lapsus Records z Barcelony. O ile klubowe releasy Shall Not Fade łatwo znaleźć w znanych sklepach muzycznych czy usłyszeć na house’owych parkietach europejskich klubów, o tyle płyty Lapsus Records to raczej gratka dla koneserów elektroniki lat 90., wspominających z nostalgią złote czasy IDM czy brzmień leftfield, które spowijał ciepły ambient. To właśnie nakładem Lapsus ukazały się reedycje takich świetnych płyt jak np. Secede – „Tryshasla”, Gimmik – „Slow Motion Process” czy Kettel – „Myam James 2”. Poza reedycjami label publikuje także nowe nagrania twórców związanych z ww. nurtem elektroniki, jak np. Lord Of The Isles, Gacha Bakradze czy Pedro Pina. Teraz do grona tych artystów, którzy zasilą katalog ciekawej barcelońskiej wytwórni, trafił Bartosz Kruczyński, jako Earth Trax właśnie.

Powyższa charakterystyka Lapsus Records zdradza sporo na temat brzmień, jakie czekają na słuchacza na „Closer Now”. To oczywiście IDM, ale z szerokimi nawiązaniami do ambientu, downtempo czy nurtu leftfield. Już tytułowy utwór, który otwiera album, budzi ciekawe skojarzenie z klasykiem dance przełomu lat 90. i tzw. millenium – „Saltwater” Chicane z udziałem irlandzkiej wokalistki Moyi Brennan. Kolejny to „Understand”, w którym na pierwszy plan wysuwają się zapętlone, poszatkowane wokale i brudna, undergroundowa perkusja w tle. Następny „Porcelain” to powrót do melodyjnego IDM, któremu asystują trance’owe bassy, urokliwe hi-haty i radośnie brzmiące organy.

Wyraźnie trance’owe brzmienie zachowuje też kolejny „White Carnations”, po którym następuje „Lullaby”. Utwór ten buduje granicę między pierwszą, bardziej energetyczną częścią płyty, a drugą – relaksacyjną, zatopioną w błogim downtempo. Pewnie rzecz gustu i/a może aktualnego nastroju, ale to właśnie triada kolejnych utworów tj. „Bruises”, „Pied Piper” i „Today” wydaje mi się najciekawszą częścią albumu „Closer Now”. Charakter i melodyka są tu najspójniejsze, choć jednocześnie utwory zachowują wyraźną odrębność. Ponadto każdy z nich jest zbudowany w klasycznej formule początek – środek – koniec, co idealnie sprawdza się w domowym odsłuchu, inaczej do kilku pierwszych utworów, które – charakterystycznie dla klubowego grania – oparte są o powtarzaną, nieco modyfikowaną frazę, dającą efekt zapętlenia. Płytę zamyka nostalgia. To za sprawą melodyjnego, choć istotnie pulsującego utworu „Skin” oraz ostatniego, stricte ambientowego „The Great Blue Hole”.

Nie wiem czy „Closer Now” trafi do przyszłorocznego zestawienia bestsellerów S1, ale nie mam najmniejszych wątpliwości, że płyta na pewno odbije się echem na Zachodzie, gdzie tradycje i korzenie muzyki elektronicznej są znacznie głębsze, niż w Polsce. To właśnie tam Earth Trax jest najlepiej znany, a jego twórczość doceniana, o czym świadczy publikacja nagrań nakładem właśnie takich labeli jak Shall Not Fade czy Lapsus. Osobiście śmiało stwierdzam, że „Closer Now” to jedna z najciekawszych płyt polskiego artysty / polskiej artystki, jakiej słuchałam w ciągu ostatnich dwóch lat. Dlatego polecam: dajcie się namówić na podróż do dawnego królestwa IDM z lat 90. lub – jeśli czasy tamte znacie tylko z opowieści – otwórzcie się na nie, poszukajcie w starych katalogach i zobaczcie, jak wiele dobrej muzyki wtedy powstało oraz jak wielki wpływ ma ona na dzisiejszą scenę, w tym twórczość takich artystów jak Earth Trax.

24 lutego 2023 | Lapsus Records

Profil Earth Trax na Bandcamp
Profil Earth Trax na Facebooku
Profil Lapsus Records na Bandcamp
Profil Lapsus Records na Discogs







Jest nas ponad 15 000 na Facebooku:


Subscribe
Powiadom o
guest
2 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Arturro
Arturro
11 miesięcy temu

luv here „Spanners” TBD

Last edited 11 miesięcy temu by Arturro
moose
moose
1 rok temu

Dobre granie Aniu – mi najbardziej przypomina Floatpoint i wczesny Download – czyli Phil Western.

Polecamy