Receptor energetyczny.
Tagelectronica (40 wszystkich)
Tiziano Popoli oraz Marcos Resende & Index
Włochy kontra Brazylia.
Podsumowanie roku 2020 – Ania Pietrzak
Dziewięć ulubionych płyt z 2020 roku.
NOON – Nobody, Nothing, Nowhere
„Above me, below, me all around me”
Shed – Oderbruch
Szperając w zbiorowej pamięci.
New Rome (Tomasz Bednarczyk) – New Rome
Nowe oblicze wrocławskiego producenta.
The Cinematic Orchestra, Catz n Dogz, Placid Angels i A Man Called Adam
Cztery długo wyczekiwane powroty.
Sonmi451 – Nachtmuziek
„Nie przeszkadzać”.
The Blaze w Warszawie!
Francuski duet The Blaze wystąpi w Warszawie już 19 marca 2019 r. !
Neville Watson – The Midnight Orchard
Soundtrackowe wspomnienie pierwotnego rave’u.
Emika – Falling In Love With Sadness
Czy uptempo to dobra kanwa na smutne opowieści?
Aphex Twin – Collapse EP
Ukochany troll częstuje kryształami.
Murcof – Lost In Time
危機
28 września nakładem włoskiej wytwórni Glacial Movements, specjalizującej się w ambientowych brzmieniach, światło dzienne ujrzał album Murcofa „Lost In Time”. Wydawnictwo stanowi ścieżkę dźwiękową do obrazu Patricka Bernatcheza o tym samym tytule. Ścieżka została skomponowana pierwotnie przez Murcofa w 2014 r. i stanowi połączenie z Wariacjami Goldbergowskimi J. S. Bacha, wykonywanymi przez chór Les Petits Chanteurs du Mont-Royal. Na „Lost In Time” składa się trzynaście utworów skomponowanych wcześniej jako soundtrack do filmu oraz utwór czternasty, przygotowany specjalnie na wydanie dla Glacial Movements.
Up To Date Festival 2018 – relacja
Dziewiąta edycja Up To Date w Białymstoku była nie tylko tradycyjnym zamknięciem festiwalowego sezonu letniego w Polsce, ale przede wszystkim okazała się najlepszym elektronicznym festiwalem tego „lata”!
Pruski – Sleeping Places
Uśpiona codzienność, obudzona refleksja.
Siete Catorce – Agnosia EP
Wymościł sobie miejsce w katalogach takich wytwórni jak Enchufada i NAAFI, żeby zadebiutować w Hypermedium. Siete Catorce prezentuje swoje najnowsze wydawnictwo, będące hybrydą futurystycznych rytmów i biegłej znajomości sonicznego języka.
NOON – ALGORYTM
Proszę Państwa czasami żartujemy, ale chwila jest historyczna, czyli NOON domyka trylogię.
Young Fathers – Cocoa Sugar
Dyskretne oczko, twist w stylu „Shoo Be Doo Wop” i staniki na scenie.
Po blisko trzyletniej przerwie edynburskie trio Young Fathers powróciło ze swoim nowym albumem zatytułowanym „Cocoa Sugar”. Album, który ukazał się kilka tygodni temu, opublikowała „już” kultowa wytwórnia Ninja Tune. Cudzysłów uzasadniony bo skok z ninjowego imprintu Big Dada, który wydał dwa poprzednie albumy tria tj. „Dead” z 2014 i „White Men Are Black Men Too” z 2015 r., wprost do katalogu Ninja, ma symboliczne znaczenie.
Minoo – Bangers Must Die!
Przyjemnie kołyszący glitch – hop.
Elsa Hewitt – Peng Variations (+„Cameras From Mars” i „DUM SPIRO SPERO”).
„Przekręt” doskonały.