Wpisz i kliknij enter

Daniel Stefanik – Confidence

Oszczędzanie pieniędzy na zakupy w berlińskim Hard Wax, kolekcjonowanie sprzętu grającego, szukanie, odkrywanie i szybko postępująca nauka w najmłodszych latach życia sprawiły, że przyszłość, pochodzącego z Leipzig Daniela Stefanika, nie mogła nie być związana z dj-ingiem.

Zaczyna swoją producencką karierę od współpracy ze Stefanem Wesemannem. Z początku tworzy pod aliasem Urban Force. Oscyluje głównie wokół dubu, techno i elektroniki. Działa prężnie i współpracuje z masą wytwórni, m.in z Cargo Edition, Moon Harbour, Statik Entertainment, Dessous i Mobilee. „Confidence” z kolei zostało wypuszczone nakładem Cocoon Recordings- wytwórni należącej do Svena Vatha.

Można śmiało powiedzieć, że „Confidence” to concept album, bowiem wraz ze swoimi dziewięcioma utworami, opowiada historię wielkomiejskiej nocy. Noc jest podzielona na trzy etapy, na które składa się mglisty wieczór, noc i poranek.

„Entrance” podmyte spokojnie płynącym ambientem w istocie pasuje do mglistego wieczoru. Z łatwością wyróżnimy  tutaj też detroitowe wpływy, nadające utworowi dynamiki w późniejszym etapie jego trwania. Ten utwór idealnie wprowadza nas w tę spójną muzyczną opowieść, traktującą o przebiegu nocy.

„Light On” jest kawałkiem tech-housowym, zdecydowanie mniej spokojnym od poprzedniego. Już tak nie płynie, jest nastawiony na rytmiczne staccato, ale wciąż obudowany subtelnymi, wdzięcznymi melodiami.

W kolejnych dwóch utworach – „1996” i „Port Of Transition”, dochodzi do rozwinięcia akcji nocnej opowieści. Oba są zdominowane przez tech-house, lecz wciąż silnie elektroniczne. Wyraźnie inspirowane Davem Clarkiem, Jeffem Millsem i Slamem.

„Distillery” odsłania przed nami gatunkowy housowy puryzm, jest taneczny i zsamplowany przez śliczne, „kapiące” dźwięki.

„Bend The Rules” reprezentuje na płycie techno. Ale to techno jest już nieco senne. Noc chyli się ku końcowi, powoli wychodzi słońce.

Następne dwa utwory „Dazed And Confused” i „Keep On (Version II)” są monotonne, ociężałe i mają trochę toporne brzmienie, robią nam wprawkę przed tytułowym „Confidence”, który zamyka krążek. Dobranoc!

Muszę przyznać, że płyta nie zrobiła na mnie specjalnego wrażenia. Uważam, że noc w dziewięciu utworach mogła zostać ‚opowiedziana’  z większym polotem. Z drugiej strony wszystko jest całkiem nieźle przemyślane i całość brzmi bardzo dojrzale. Mam mieszane uczucia.

http://www.facebook.com/danielstefanik01?ref=ts

http://www.cocoon.net/recordings







Jest nas ponad 15 000 na Facebooku:


Subscribe
Powiadom o
guest
1 Komentarz
Inline Feedbacks
View all comments
optik
optik
11 lat temu

jeżeli Stefanik – to tylko w wersji dub

Polecamy