Dzisiaj schodzimy pod ziemię, zawitamy do garaży i mieszkań z różnych miast Południowej Afryki. Odkrywamy undergroundowych artystów z RPA, którzy mają co najwyżej EP-kę na swoim koncie, niekiedy nagraną w garażu np. w Johannesburgu, Pretorii, Kapsztadzie, Durbanie lub gdzieś z dala od Afryki, np. w Tajlandii. Będzie folkowo, punkowo, generalnie dużo gitarowego hałasu, ale lirycznych odniesień nie zabraknie. Wszystkie poniżej opisane nagrania są udostępnione do darmowego pobrania i firmowane pod szyldem net-labela We Did This Records, który promuje podziemie muzyczne z RPA.
Matt Vend and The Tender Ten – „Sam Sip Jet”
To solowy projekt Matta Wilsona, mieszkającego w Durbanie (główny port Republiki Południowej Afryki na wschodnim wybrzeżu tego kraju). Matt Wilson to songwriter z punkowymi korzeniami, dziennikarz i podróżnik. Wydał pierwszą EP-kę na początku 2012 roku pt. „Sam Sip Jet” i nagrał ją podczas podróży do Tajlandii i Wietnamu. Jego muzyka to czysty folk, czyli gitara, głos i harmonijka ustna. Jak słucham jego nagrań to w sumie już nie wiem, czy jestem w USA, Tajlandii, Wietnamie czy w RPA?! A jak Wy to czujecie?
http://we-did-this-records.bandcamp.com/track/injured-bird
Sindrones – „Sindrones EP”
Sindrones to grupa z Pretorii. Dość ciekawa fuzja noise-rocka, punka z nutką rocka progresywnego i psychodelii lat ’70, głównie za sprawą używanych gitar i syntezatorów. Czuć surowy klimat ich utworów i ma się wrażenie, że zostały nagrane „na setkę” i jakby grali za ścianą w moim mieszkaniu. W tych chłopakach jest potencjał…
http://we-did-this-records.bandcamp.com/track/race-around-the-yellow-moon
http://we-did-this-records.bandcamp.com/track/the-great-bulb-overhead
Joy Moonflower – „Live At Mokha Rock Lounge (2011–06–01)”
Tym razem mamy głos żeński z projektu Joy Moonflower (prywatnie Joy Steyn). Artystka pochodzi z Pretorii. Śpiewa i gra na gitarze, choć zaczęła od grania na gitarze basowej w zespole bluesowym. Gdyby spróbować ją porównać z innymi artystkami to przychodzi na myśl twórczość Joanny Newsom czy Reginy Spektor. Joy Steyn przedstawia nam bardzo proste w swojej formie kompozycje, teksty raczej też pisane pod hasłem „tu i teraz”, ale jest w jej muzyce jakaś magia…
http://we-did-this-records.bandcamp.com/track/mrs-anderson-live
http://we-did-this-records.bandcamp.com/track/soon-live
Joy Moonflower & Captain Baker – “Humming mountaintops”
W tym projekcie swoje siły połączyli: Joy Steyn (aka Joy Moonflower) i Captain Baker (jeden z członków zespołu Sindrones). Całość zarejestrowano na początku 2012 roku w mieszkaniu Joy Steyn w Pretorii. Warto się zatopić w nagraniach tego duetu.
http://we-did-this-records.bandcamp.com/track/the-talking-road
The Carniwhores – „The Apple Sessions”
Teraz wchodzimy na próbę do jednego z Johannesburskich garaży, aby przysłuchać się muzyce tria The Carniwhores. I co słyszymy? Bezkompromisowy punkowy jazgot gitar z sporą dawką bluesa i odrobiną rock’n’rolla.
http://we-did-this-records.bandcamp.com/track/aint-got-no-time-for-women
http://we-did-this-records.bandcamp.com/track/pine-box
Mark’s Little Box – „Music Box vol 1.0”
Mark’s Little Box to solowy projekt Marka Warrena Sprawsona z Johannesburga grającego na gitarze. Związany jest też z zespołem Stereo Night School. Na EP-ce „Music Box vol 1.0” znajdziemy dwie melancholijne gitarowe miniatury, gdzie warstwa rytmiczna została uzyskana poprzez uderzenia w pudło rezonansowe gitary, a w efekcie otrzymaliśmy glitch z ambientowym posmakiem.
http://we-did-this-records.bandcamp.com/track/track-1
http://we-did-this-records.bandcamp.com/track/track-2
Captain Stu – „Free Music”
Przenosimy się do Kapsztadu, aby posłuchać zespołu Captain Stu. Grają swoją muzykę od 2003 roku i łączą w niej bezproblemowo brzmienia muzycznych tradycji takich gatunków jak ska, funk, punk czy soul. Oferują świeży afrykański mariaż tych eklektycznych nurtów.
http://we-did-this-records.bandcamp.com/track/siamese-twin
http://we-did-this-records.bandcamp.com/track/the-day
Skuff Mullet – „Audio Anarchy”
Na koniec pohałasujemy i zawitamy ponownie do Durbanu. Otwarte na oścież drzwi jednej z piwnic, a z niej wydobywa się ten kawałek:
http://we-did-this-records.bandcamp.com/track/one-strike-live-for-today
Chłopaki walą nie tylko w bębny ale i po bębenkach, zakrawają brudem, rzucając przy tym krwawe opowiastki o lokalnych gangach.
Przedstawiłem tylko klika propozycji z oferty net-labela We Did This Records. Zapraszam do przewertowania zasobów tej firmy, bo rozstrzał jest spory, a ciekawych muzycznych odkryć znajdziecie tam bez liku.
Dobry utwór !