10 czerwca. Ta data stała się punktem odniesienia dla wielu ludzi od kiedy okazała się dniem premiery najnowszego albumu Boards of Canada. Teraz znowu Marcus i Michael uchylają rąbka tajemnicy w związku ze swoim nadchodzącym wydawnictwem.
Jak? Jak zwykle efektownie i wywołując ciarki na plecach. W środę w Tokio jeden z telebimów wyświetlił kolejną zapowiedź Tomorrow’s Harvest.
Oto singiel Reach For The Dead. Posłuchajcie:
Tytuły wszystkich 17 premierowych kawałków:
01. Gemini
02. Reach For The Dead
03. White Cyclosa
04. Jacquard Causeway
05. Telepath
06. Cold Earth
07. Transmisiones Ferox
08. Sick Times
09. Collapse
10. Palace Posy
11. Split Your Infinities
12. Uritual
13. Nothing Is Real
14. Sundown
15. New Seeds
16. Come To Dust
17. Semena Mertvykh
…i kolejny utwór:
http://www.youtube.com/watch?v=EMsQo2EZNeU&feature=youtu.be
Trochę nie rozumiem tej podniety. Przepraszam, może już jestem jakiś stary… ale kurde, przecież 10 czerwca to już za chwileczkę. I co? Kolejny artykuł w dniu premiery? Potem recenzja? No i jeszcze ze 2 artykuły jaka to zajebista płyta? Powagi… Ja tam czekam sobie spokojnie 🙂
A ja nie rozumiem twojego komentarza. Przecież wypuścili singiel? Inna sprawa że pani redaktor mogłaby napisać choć jedno zdanie na temat samej muzyki. Może nie ma na jej temat nic do powiedzenia, a kręci ją tylko sensacja…
W sumie pewnie dlatego to napisałem. News wydał mi się taką sztuką dla sztuki. Ot, jest w sieci hype, że będzie nowe BoC i wszyscy się ślinią, to głupio byłoby czegoś nie napisać. Tylko niech to coś, „COŚ” wnosi – bo to, że jest singiel i playlista to dotarło pewnie do wszystkich z setki innych źródeł. Zgadza się? (no przynajmniej do mnie, ale pewnie i do wszystkich innych, bo znając zaangażowanie czytelników NM to są oni na bieżąco z serwisami zagranicznymi)
Mi ciarki przeszly po przeczytaniu tego artykulu (uwaga SPOILER ALERT)
http://thequietus.com/articles/12364-boards-of-canada-tomorrows-harvest-review
Cholera wlasnie na taka plyte liczylem…
Ciarki przeszły mi wczoraj po plecach, nie będę ukrywać. W trzech falach — po jednej na każde kolejne rozwinięcie utworu. Chłopaki są najwyraźniej w formie. Czekam na czerwcowe tsunami.