„Akari” to nie jest płyta jednego dronu.
Przy każdej nowej produkcji zespołu Illuha zastanawiam się, czy pochodzenie artystów ma jakikolwiek wpływ na tworzoną przez nich muzykę. Oficjalnie Illuha to amerykańsko-japoński duet. W 1983 roku rodzice Coreya Fullera przenieśli się z USA do małej miejscowości nieopodal Tokio, gdy on miał wówczas siedem lat. Z kolei Tomoyoshi Date urodził się w São Paulo, a kiedy ukończył trzy lata jego rodzice również postanowili zamieszkać w Japonii. Obaj muzycy mają na koncie solowe nagrania, lecz chyba najciekawsze rzeczy powstają, gdy pracują razem i publikują pod szyldem Illuha.
Panowie zadebiutowali trzy lata temu płytą „Shizuku” (12k), na której znajdziemy utwory nagrane w USA, zaś ubiegłoroczny krążek „Interstices” (12k) wypełniły kompozycje zarejestrowane podczas koncertów w Japonii. Tegoroczny album „Akari” jest trzecim wydawnictwem w dorobku duetu i też pierwszym studyjnym longplayem. Fakt, że minęło zaledwie kilka miesięcy od wydania ich poprzedniego albumu, to jednak da się zauważyć wyraźny postęp artystyczny. Duet postawił zdecydowany krok naprzód, i jak się okazało, warto było podjąć wyzwanie i zacząć myśleć o swoje muzyce w sposób konceptualny.
Przede wszystkim muzycy zamknęli się w tokijskim studiu, gdzie mieli dostęp do niezliczonej ilości instrumentów. W trakcie komponowania wykorzystali analogowe syntezatory, taśmy, nagarnia terenowe i masę innych urządzeń elektronicznych, ale co najważniejsze, nie zapomnieli o żywych instrumentach, takich jak wibrafon, gitara akustyczna/elektryczna, kontrabas oraz instrumenty klawiszowe (m.in. wurlitzer, piano Rhodesa).
W efekcie powstała sporych rozmiarów kompozycja „Diagrams Of The Physical Interpretation Of Resonance”, będąca wizytówką albumu „Akari”. Twórcy postawili na powolne budowanie napięcia, ale niemozolne, starają się zachować ład i porządek w tym co robią, czyli od szczegółu do ogółu. A gęste elektroniczne tło znakomicie kontrastuje pojawiający się co jakiś czas dźwięk preparowanego kontrabasu. Bez najmniejszych wątpliwości nagranie „Diagrams Of The Physical…” można zaliczyć jako jedne z najważniejszych w karierze duetu.
Z kolei nieco inny nastrój przynosi utwór „Vertical Staves Of Line Drawings And Pointillism”, który może kojarzyć się z ubiegłoroczną płytą Taylora Deupree i Ryuichi Sakamoto – „Disappearance” (moja recenzja), a z drugiej strony znalazłem podobieństwa z albumem polskiego artysty Noiko (ETALABEL), głównie poprzez użycie klarnetu. Niemal płynne przejście do „The Relationship Of Gravity To The Persistence Of Sound”, jest podróżą do jeszcze innego świata delikatnych i ledwie migoczących struktur dźwiękowych, opartych o brzmienia analogowych syntezatorów.
Koniec płyty należy do dwóch nagrań „Strctures Based On The Plasticity Of Sphere Surface Tension” i „Requiem For Relative Hyperbolas Of Amplified And Decaying Waveforms”, gdzie szumy z taśm, akustyczna gitara, wibrafon, nienachalne brzmienie gongu, delikatne frazy syntezatora i fortepianu, wydłużają ten uroczy stan hipnozy.
Często w muzyce ambient/eksperymentalnej trafiamy na płyty, gdzie cały koncept zaczyna się od jednego długiego dronu i na nim niestety kończy. Płyta „Akari” jest tego zaprzeczeniem. W muzyce Coreya Fullera i Tomoyoshi Date pojawiło się światło – i nie mam tu na myśli jedynie nawiązania do samego tytułu krążka (z japońskiego „akari” to znaczy „światło”), będące sygnałem, że rodzi się naprawdę poważny duet. Muzycy zanurzyli swoje nagrania w onirycznych przestrzeniach, choć niekiedy bywa gęsto, ale żaden z dźwięków nie rywalizuje ze sobą. Czasem odnoszę wrażenie, że artyści wręcz improwizują, gdyż z dużą lekkością przechodzą od jednego do drugiego pomysłu, zachowując przy tym niezwykłą spójność. Warto też podkreśli, że album „Akari” został doskonale wyprodukowany. Twórczość duetu Illuha to wyjątkowy mikroświat w makro wszechświecie eksperymentalnych poszukiwań.
18.03.2014 | 12k
Oficjalna strona duetu ILLUHA »
Profil na Facebooku »
Strona 12k »
Słuchaj na Soundcloud »
Profil na Facebooku »
Dodam jeszcze, że to wydawnictwo Illuha na bank będzie w moim TOP 5 w tym roku… Zobaczymy jeszcze co z nowym Fenneszem, bo też zapowiada się nieźle. Ale jeśli ktoś pobierał ten darmowy plik z Touch Radio 073, to już zna część nowej płyty Austriaka 🙂 http://www.touchshop.org/touchradio/Radio73.mp3
Myślę, że i do mojej 20 najciekawszych płyt tego roku wskoczy ILLUHA.
świetna!