Wpisz i kliknij enter

ADMX-71 – Coherent Abstractions

Reaktywacja tanecznego industrialu w nowoczesnej formule.

Działający od końca lat 80. na nowojorskiej scenie techno Adam X ma za sobą karierę pełną wzlotów i upadków. Po efektownym starcie, wyznaczonym ciekawymi produkcjami i otwarciem własnej wytwórni (oraz sklepu muzycznego) Sonic Groove, w minionej dekadzie przyszły nań ciężkie czasy. Kiedy jednak sterylny minimal zaczął zjadać własny ogon, amerykański artysta wkroczył w jeszcze bardziej twórczy okres swej działalności.

W 2009 roku Adam X stworzył dwa projekty. Traversable Wormhole odsłonił jego mistrzowskie umiejętności w tworzeniu przestrzennego techno zainspirowanego filmami i literaturą science-fiction, natomiast ADMX-71 w prekursorski sposób przywołał we współczesnej formie ulubione gatunki swego twórcy z lat 80. – industrial i EBM. Oba te projekty przyczyniły się w znacznym stopniu do rewitalizacji mocnego i ciężkiego techno w obecnej dekadzie.

Nic więc dziwnego, że Adam X znów święci obecnie triumfy. Dowodem tego był najpierw kolejny album solowy o znaczącym tytule „Irreformable”, a teraz – trzecia płyta zrealizowana pod szyldem ADMX-71 – „Coherent Abstractions”. Co ciekawe – o ile pierwszy z krążków wydała wspomniana wcześniej wytwórnia producenta – Sonic Groove – tak drugi firmuje firma L.I.E.S., której właścicielem jest jeden z najbardziej hołubionych producentów młodego pokolenia – Ron Morelli.

Album otwiera wolno wijący się dron – szybko przecinają go jednak zwaliste breaki, wprowadzając ze sobą warczące basy i przemysłowe wyziewy („Virtuality Continuum”). W kolejnej kompozycji uderza rozedrgany rytm electro, któremu towarzyszą komputerowe dźwięki rodem z klasyków Kraftwerku („Arrival Into Uncharted Territory”). Wstęp płyty zamyka ukłon w stronę belgijskiego EBM – rozpisany na świdrujące loopy przeszywające zbasowane akordy w stylu dawnych dokonań Front 242 („Neutralize And Eliminate”).

„Phenomenalist” tętni w takt uderzeń ludzkiego serca – a towarzyszą temu metaliczne perkusjonalia i laboratoryjne syntezatory. Podobnie wypada „Conjectured State” – tworząc mroczny nastrój niepokojącymi klawiszami zanurzonymi w fabrycznych zgrzytach. „Nearing Obliteartation” sumuje te wszystkie wątki, zamieniając się w najbrutalniejsze nagranie w zestawie, rezonujące wściekłymi hałasami, niosącymi nerwową narrację wokalną producenta.

Ludzki głos pojawia się również w „Bound And Broken” – i należy on do tajemniczej Janiny. Jej niepokojący, ale zarazem zmysłowy szept niesiony przez tektoniczne bity i warczące basy przypomina, jak niegdyś industrial potrafił być perwersyjny. Klimat szybko się zmienia za sprawą „My Theme Song” – tym razem dostajemy bowiem marszowy hymn rozpisany na noise’owe loopy i acidowe efekty w stylu Underground Resistance. Segment ten puentuje „Anxious Solitude” – nagranie, któremu najbliżej z tego zestawu do techno.

Finał rozpoczyna się do „Mystical Ascent” – i zgodnie z tytułem to eteryczny ambient, spleciony z rozwibrowanych akordów rave’owych klawiszy, podszytych majestatycznymi pulsacjami potężnego basu. A potem „MGM 41-85” – finezyjne połączenie suchej rytmiki typowej dla chicagowskiego house’u z oniryczną elektroniką o soundtrackowym tonie, utrzymane w nastroju wczesnych realizacji Plastikmana.

Co tu dużo pisać – znów dostaliśmy od Adama X znakomity materiał. To surowa, szorstka i mroczna muzyka wyjęta z tanecznego kontekstu, ale za to zakorzeniona w post-punkowych eksperymentach sprzed trzech dekad. W warstwie narracyjnej nagrania te wyrastają ze śmietnikowej kultury rodem z USA, tworzonej przez komiksy, gry wideo i filmy science-fiction. Wszystko to podniesione jest jednak do rangi futurystycznej dystopii, odsłaniającej apokaliptyczną wizję przyszłości naszej cywilizacji. Taki był, jest i będzie Adam X – i dzięki mu za to!

L.I.E.S. 2015

www.liesrecords.bandcamp.com

www.facebook.com/longislandelectricalsystems

www.djadamx.com

www.facebook.com/AdamXsonicgroove







Jest nas ponad 15 000 na Facebooku:


Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Polecamy