
Nowości z Format Records zachęcają do eksploracji kosmicznej przestrzeni.
Hiszpański producent prezentuje wizję uszkodzonej stacji badawczej oraz zachodzących zmian w nieskończonej przestrzeni kosmosu. Biorąc pod uwagę fakt zacnych wydawnictw od FR (recenzja Flug – Navigator EP jest tutaj), możemy spodziewać się zapętlonych syntezatorowych pętli oraz obfitej stopy ze wzmożonym subbasem w dolnym rejestrach.
„Cosmic Explosion” to przede wszystkim gwiezdny loop na instrumentach natywnych, których schizofreniczne zapętlenie kreśli obraz kosmicznej kraksy. Ogon przelatującej obok nas komety zahaczył o nasz kosmiczny prom wywołując pożar w głównej sterowni. Przy akompaniamencie szeleszczących hi-hatów zaczęliśmy oddalać się z wytyczonego kursu w kierunku Ziemi.
Remix od ROD jest zaakcentowaniem dynamizmu drum basów oraz wprowadza grove’owską manierę z przelatującymi obok nas meteorami. W połowie utworu dochodzi do wycięcia instrumentów perkusyjnych a pod ponacinane pasaże padów podłożono wznoszący się syntezator, otrzymując tym samym genialny efekt arppegia. Chwilę później potężny wystrzał i jest! Naprawiony ster działa bez zarzutów a nasze silniki ruszyły z pełną mocą.
Widowiskowe wejście w ziemską atmosferę z prędkością 11 km/s widzimy w tytułowym „Mental Blank”, gdzie podobnie jak załoga Apollo 10 osiągamy tak zawrotne parametry. Konwulsyjnie pociągnięte instrumenty smyczkowe dodają splendoru temu momentowi. Towarzyszące im zamknięte w brzęczące kajdany cymbały oraz przenikliwe ozdobniki palą się w skrajnie wysokiej temperaturze. Chwilę później widać niebieski kolor oceanu oraz odczuwamy nagłe szarpnięcie – to trzy spadochrony – symbol trzech lat spędzonych w gwiezdnej przestrzeni.
Format Records | 30-11-2015
