Wpisz i kliknij enter

Roots Manuva – Bleeds

Mija 16 lat od debiutu – Rodney Smith wraca z 6 albumem.

Nikt chyba nie ma wątpliwości, że Roots Manuva to postać wielkiego formatu, cały czas cieszy się szacunkiem słuchaczy, ale czy jest w stanie tak jak kiedyś, zaskoczyć jeszcze czymś nowatorskim? Patrząc na listę producentów, którzy współtworzyli najnowszy krążek Londyńczyka można by podejrzewać, że jak najbardziej. Za sterami „Facety 2:11” zasiadł sam Four Tet i trzeba przyznać, że ten surowy numer napędzany nachalnym wokalnym samplem faktycznie przynosi powiew orzeźwienia. Pod aliasem With You ukrywa się Switch (Major Lazer), który zadbał o produkcję „Crying”, czyli niepokojącego trap tracka zbudowanego na odgłosie płaczu dziecka oraz singlowego „One Thing”, który unosi się w postdub-stepowch oparach.


Roots Manuva – „Crying”

Ogólnie znane jest uwielbienie Manuvy dla dubu czy ragga, których echa można odnaleźć w „Me Up! czy wspomnianym już „One Thing”. Poza tym na albumie pojawia się specjalista od dubowych rewirów Adrian Sherwood, który poza wsparciem w komponowaniu materiału zadbał też o jego miks i aranż. Poza nowoczesnymi elektronicznymi trendami na „Bleeds” znalazły się miejsce na klasyczne brzmienia jak na przykład organy hammonda w finalnej pieśni „Fighting For?” czy pianino i smyki w „I Know Your Face”, gdzie 43-letni już Lord Gosh wsparł się twórczością Maxa Richtera! Można mniemać, że realizacją marzenia jest „wspólny” występ Manuvy z samym Barrym Whitem, z którego obszerny sampling odnajdziemy w soulowym „Don’t Breathe Out”.


Roots Manuva – „Don’t Breathe Out”

„Bleeds” jest zdecydowanym powrotem nestora wyspiarskiego hip-hopu do sfery mroku, powagi a także socjologicznego komentowania rzeczywistości zza okna jak w otwierającym longplay „Hard Bastard”:

Things are getting bleak, we ain’t seen the worst
Kids are having kids, kids that will never work
Grandad never worked, daddy never worked now
Three generation don’t give a shit about work,
(…)
The government don’t trust them and keeps them all in place With
cheap food and cheap booze that keeps them out of shape
The underclass, the lowly class with no damn togetherness


Roots Manuva – „One Thing”

Nie znajdziemy na tym albumie ponadczasowego hitu, który mógłby zagrozić sławie „Witness (1 Hope)” lub chociaż „Watch Me Dance” z poprzedniego krążka „4everevolution”, ale nie ma tu też słabych momentów, co zdarzało się w przeszłości Londyńczykowi. W jednym z niedawnych wywiadów Roots wspominał, że założeniem tego wydawnictwa było wyjście ze strefy komfortu, próba pójścia ciut dalej i pomimo, że to już 6 album w jego dyskografii to w tworzeniu go towarzyszyło mu to samo uczucie i podniecenie jak przy pracy nad „Brand New Second Hand”. Faktycznie słychać, że zaangażowanie i pasja Rodney’a Smitha cały czas kipi z jego muzyki i w dalszym ciągu jest on twórcą niepodrabialnym. „Bleeds” jako zbiór 10 utworów prezentujących szerokie spektrum inspiracji brzmieniowych, mieszankę szybkiego rapu czy popowo śpiewanych refrenów to przede wszystkim dowód, że Roots Manuva cały czas ma ucho na londyńską ulicę i w dalszym ciągu uprawnionym jest uznawanie go za niepisanego króla miejskiej muzyki z UK.

30.10.15 | Big Dada Recordings ‎

www.facebook.com/Roots-Manuva-27817357315/?fref=ts
www.youtube.com/channel/UCISvDTAojq2HWRAXAG_GmyQ







Jest nas ponad 15 000 na Facebooku:


Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Polecamy