Utalentowany Szkot prezentuje techniczną wersję Charlestona.
To już dwudziesta siódma odsłona BEK Audio oraz podróż do Południowej Karoliny z pierwszej połowy XX wieku. Nadchodzący wosk promuje klip, który idealnie oddaje naturę tego nieposkromionego tańca. Sprawdźmy to!
Monstrualna stopa wsparta jest pulsującym basem a nerwowo wygrywany instrument dęty zapowiada swój udział na tej ścieżce. Chwilę później pojawia się zapętlony żeński wokal a my nieoczekiwanie otwieramy oczy na parkiecie. Zaczynają się szalone pląsy przy akompaniamencie energetycznej i przewleczonej przez filtry trąbki. Dodatkowe ozdobniki w postaci perkusyjnych clapsów oraz fikuśnych hi-hatów podrywają ręce i nogi do tańca a grawitacja przestaje mieć znaczenie.
BEK Audio (BEK027) | 17.05.2016