
Zespół suchego oka.
O projekcie wiadomo tyle, że pochodzi z Chicago i że na początku stycznia zadebiutował wydaną własnym sumptem s/t EP-ką.
Znajdziecie na niej pięć instrumentalnych utworów stylistycznie rozpostartych pomiędzy mrocznym ambientem a ascetycznym postindustrialem. Oszczędnie zaaranżowanym kompozycjom towarzyszy niepokojący, klaustrofobiczny klimat generowany głównie za pomocą świdrujących metalicznych dźwięków (Rhytmic Life) oraz nerwowo pulsującego beatu (Factory Atmosphere).
Mini-album możecie pobrać za co łaska z Bandcampa Dry Eyes.
