Niech moc będzie z tobą!
Po długim okresie posuchy w minionej dekadzie, Luke Slater przeżywa od kilku lat prawdziwą eksplozję aktywności. Nie dość, że regularnie wydaje kolejne płyty pod różnymi szyldami, to również reaktywował własną wytwórnię Mote-Evolver. Kolejnym albumem w jej katalogu jest zestaw remiksów klasycznych nagrań Planetary Assuaalt Systems – najważniejszego projektu Anglika, który działa już ponad dwie dekady. „The Light Years Reworks” przynosi jedenaście utworów, którymi zajęły się nie tylko największe tuzy na współczesnej scenie techno, ale i sam ich autor.
Zestaw otwiera Marcel Fengler – i jak na rezydenta Berghain przystało, „Twelve” w jego wersji to zwaliste techno, łączące jednak zbasowany bit z ambientową frazą. W „Diesel Drudge” Function przywołuje ducha Tresora sprzed dwóch dekad, koncentrując się na stworzeniu psychodelicznego klimatu utworu za pomocą splecenia wokalnych loopów. „Surface Noise” w koncertowym wykonaniu Planetary Assault Systems bucha fabrycznymi odgłosami i warczącymi efektami, układając się w brutalną całość.
Psyk znany jest z upodobania do zredukowanego minimalu – i taki właśnie charakter ma jego remiks „Twelve”. Nieco melodii wprowadza do zestawu „Booster”, ponieważ stoją tutaj za nim bracia Burden z Octave One. Centrum ich utworu stanowią pobrzękujące akordy podszyte dubowymi pogłosami. Zupełnie inny klimat wnosi na płytę K.S.P. Jego wersja „Function 6” to nowoczesna synteza techno i dubstepu o rwanym pulsie i acidowym brzmieniu. W podobnym tonie utrzymany jest „Surface Noise”, który pod palcami Lucy’ego zamienia się w trbalowego killera dyszącego industrialnymi wyziewami.
Steve Bicknell koncentruje się na hipnotycznej rytmice wspartej jedynie rozwibrowanym loopem – stąd jego „Raid” ma bardzo taneczny charakter. „Tap Dance” w autorskiej wersji na żywo to wypisz-wymaluj betonowe techno ze szkoły Basic Channel, łączące dubowe korozje z ambientowym tłem. Jeszcze więcej ognia do tego pieca dorzucają Szkoci ze Slam w „Temporary Suspension”, łącząc tektoniczny bit z kosmicznymi szumami. Całość wieńczy wycieczka w stronę skoncentrowanego na loopach minimalu – „Whistle Viper” w rejestracji live.
Jedenaście nagrań z „The Light Years Reworks” to zestaw zdecydowanie dla didżejów – właściwie każdy z umieszczonych w nim utworów to klubowa petarda o potężnej mocy. Tak naprawdę jedynie Lucy wyłamuje się tu nieco z tej konwencji – ale i jego utwór może wypalić na parkiecie, tylko podczas bardziej alternatywnej imprezy. Tak czy siak – płyta ta pokazuje, że muzyka Planetary Assault Systems to techno najwyższej próby, który sprawdzało się dwie dekady temu, ale też sprawdza się i teraz, zarówno w autorskiej wersji, jak i w remiksach młodszych i starszych gwiazd gatunku.
Mote-Evolver 2017
