W poszukiwaniu świetlistej energii.
Choć dzisiaj wydaje się oczywiste, że argentyński producent jest jednym ze speców od pomysłowego techno, tak naprawdę wkroczył on na tę ścieżkę dopiero na początku obecnej dekady. A zaczął znacznie wcześniej – bo mając zaledwie 19 lat i początkowo tworzył taneczny minimal, czego możemy posłuchać choćby z jego singli dla Curle czy Cmyk Musik. Wszystko zmieniło się, kiedy zrealizował z Markusem Suckutem split dla Stroboscopic Artefacts w 2010 roku. Od tamtej pory jego muzyka nabrała ciężaru i mroku, dzięki czemu trzy lata temu dołączył do rodziny berlińskiego Tresora. To właśnie wytwórnia Dimitriego Hagemanna opublikowała mu dwie EP-ki i debiutancki album. Teraz przyszedł czas na jego następcę.
Już „Beyond The Hipnoosis” sprzed trzech lat objawił Jonasa Koppa jako twórcę techno dalekiego od konwencjonalnych pomysłów. Tutaj jest podobnie – a może nawet jeszcze lepiej. Niby argentyński producent odwołuje się do klasycznych dokonań X-102 o kosmicznej tematyce, ale wzbogaca te archetypowe brzmienia o porywające rozwiązania. W „Aile” rozlegają się psychodeliczne efekty nadające muzyce wręcz mistyczny ton, tytułowy „Photon Belt” wypada niczym techno zagrane przez duet Suicide, a „Into A Manasic Belt” – zaskakuje śmiałą aneksją dronowych i ambientowych wyziewów.
Jest tu też miejsce na mniej wyrafinowane kompozycje, których zadaniem jest podkręcenie poziomu energii zestawu. „Projections From Alcyone” bucha klubową energią niesioną przez sprężysty bit i plemienne perkusjonalia, a wszystko to puentuje zawadiacka partia zgrzytliwych syntezatorów. W „Turning Frequency” Kopp sięga po rwany puls, oplatając go acidowymi efektami. Najbliżej klasyce techno spod znaku „Discovering The Rings Of Saturn” lokują się „Galactic Core” i finałowy „5D World” – choć w drugim z tych nagrań rozbrzmiewa niespodziewanie wyjątkowo melodyjny pasaż klawiszy.
Inspiracją do nagrania tej płyty była dla argentyńskiego producenta modna w kręgach New Age teoria tzw. pasa fotonów. Głosi ona, że wokół grupy gwiazd wchodzących w skład Plejad istnieje tajemniczy pas świetlistej energii. Raz na kilkanaście tysięcy lat dostaje się weń również Słońce, co sprawia, że oddziałuje on na Ziemię i jej mieszkańców. Lubujący się w ezoterycznych teoriach wyliczali już kilka razy, kiedy ma nastąpić to zetknięcie. I ponoć teraz właśnie jesteśmy świadkami takiej interakcji – co ma sprawić, że ludzkość wzniesie się na wyższy poziom świadomości. Kto chce niech wierzy – my wybieramy muzykę z „Photon Belt”, która jest wystarczająco dobra, by machnąć ręką na towarzyszące jej mętne teorie.
Tresor 2017
Kawal dobrego Tresora. czekam na fizyczna kopie.
przy okazji rodzi sie pytanie co z zapowiadanym na poczatek roku albumem Porter Ricks dla Tresora
No jak to? Premiera juz 9 czerwca. Plyta posluchana i opisana. Wrazenia niebawem. 😉
Ha! faktycznie. bylo jakis czas temu ze wylecialo kompletnie.