Wpisz i kliknij enter

LF58 – Alterazione

Ambient – techno przyszłości, które jest teraźniejszością.

W 2015 r. Giuseppe Tillieci aka Neel, znany w elektronicznym świecie z solowych prac i spektakularnej współpracy z Donato Dozzy’m, z którym tworzy duet Voices From The Lake, spotkał na swojej drodze producenta Filippo Scorcucchi’ego. Scorcucchi na swoim producenckim koncie miał wtedy jedynie EP-kę „Distant Lands”, wypuszczoną w 2014 r. rzymski label Love Blast. Ich spotkanie zaowocowało powstaniem wspólnego projektu LF58, którego twórczość miała skupiać się na mocno eksperymentalnym ambiencie. Futurystycznym, odrealnionym, przypominającym międzyplanetarne lewitowanie. Po dwóch latach od stworzenia projektu, nakładem wytwórni Auxiliary, prowadzonej przez amerykańskiego producenta ASC, LF58 opublikowali EP-kę Late Night Innominate. Następnie zapadła z ich strony cisza. Kilkanaście dni temu przypomnieli jednak o sobie pierwszym długogrającym albumem, który wydała nieoceniona ambientowa oficyna Astral Industries.

Debiutancki album LF58 nosi tytuł „Alterazione” i jest 19. wydawnictwem w katalogu londyńskiej wytwórni. Jest też zasadniczą miazgą wielu utartych teorii, jakie mogliście lub słyszeliście na temat ambient-techno. Ten album jawi się też jak nie z tego świata. Brzmienie balansuje tu na skrajnościach, od drażniącego eksperymentu do przejmującego mistycyzmu, od poirytowania do całkowitej hipnozy. Jednocześnie dużo się dzieje, nie ma tu miejsca na utarte czy ograne schematy. Nie jest to też „łatwy” album, skrojony wyłącznie na przyjemny, gładki odbiór. Wielokrotnie szarpie emocjami słuchacza. Z drugiej strony, w tym tkwi jego urok. Odsłuch „Alterazione” to obłędne przeżycie.

Całość została podzielona na cztery części, obejmujące cztery strony dwóch winyli, na których fizycznie zaprezentowany został materiał. Wprowadzający „Iniziazione” to muzyczny obraz drastycznej zmiany, co jest dosadną przenośnią aktualnego czasu, w jakim wszyscy się znajdujemy. Drażni was chwilami to światowe spowolnienie? Ten blisko 20 minutowy utwór to metafora tej złości, w kilku momentach budząca podobną irytację. Kolejny „Rituale” jest jeszcze bardziej osobliwy, zawieszając się na odseparowanych brzęczeniach, dzwonkach i różnego rodzaju świergotach. Potem pojawiają się tribale, ale jeszcze nie uspokajają. To przynosi dopiero „Metamorfosi”, symbolicznie przenoszący nas w drugą część płyty – mistyczną, tajemniczą i intrygującą. Całość kończy „Evocazione/Contatto/Risveglio”, bajkowe domknięcie obłędnego lotu w otwartej kosmicznej przestrzeni, którym na końcu zataczamy koło do punktu początkowego.

„Alterazione” to przejmujący soundtrack do dziwacznego filmu jakim jest życie w ostatnich tygodniach, mroczne dark ambient-techno dla postludzi, osobliwa kołysanka, lustrzane odbicie zmieniającego się człowieka i społeczeństwa. Wszystko to składa się na album LF58. I jest to doskonałe, poruszające przeżycie, nawet gdy muzyka gryzie i drażni zamiast koić. Włączcie tą płytę, zostańcie z nią sam na sam, od początku do końca, z większą aniżeli mniejszą głośnością i doceńcie to, że taka wytwórnia jak Astral Industries istnieje.

6 kwietnia 2020 | Astral Industries

Profil LF58 na Facebooku »
Profil Astral Industries na Bandcamp »
Profil Astral Industries na Facebooku »







Jest nas ponad 15 000 na Facebooku:


Subscribe
Powiadom o
guest
2 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
siwy
siwy
3 lat temu

Miód na duszę.
Warto posłuchać również ostatniej płyty Waveform Transmission.

Mini
Mini
3 lat temu

Bardzo miła płyta, choć jak rozumiem recenzję, może sprawiać wrażenie zbyt „eksperymentalnej”. Oczywiście ważne jest jak definiujemy ten przymiotnik – jeśli poszukiwaniem nowych brzmień, to większość muzyki ambientowej taka jest, jeśli zawęzimy natomiast do terminu „odkrywcza”, to płyta duetu LF58 taką z pewnością nie jest. Co nie zmienia faktu, ze to świetny materiał i warto się zaopatrzyć w jego wersję nie tylko cyfrową, bo może okazać się silną pozycją w zestawieniach rocznych podsumowań.

Polecamy