Dobre wieści dla słuchaczy muzyki projektu Rapoon – nowy album dla trójmiejskiej oficyny to jedno z najlepszych dokonań Robina Storeya w ostatnich latach.
Rapoon „Skulls On The Plains Of Turkey”
Brytyjski producent pozostaje wierny wybranej stylistyce od ponad trzech dekad. Raz zdarzają mu się mniej, a raz bardziej udane wydawnictwa. Opublikowany dwa lata temu przez Zoharum album „Hotel Bravo” był zdecydowanie wyjątkowy w dyskografii Robina Storeya. Teraz okazuje się, że dobra passa artysty trwa jednak nadal: również Skulls On The Plains Of Turkey” wyróżnia się na tle jego ostatnich dokonań. Choć jest to nieco inny materiał niż też sprzed dwóch lat.
Niby tym razem to też ambient – ale w nowych utworach artysty więcej jest rytmy. Mamy tu więc wolno bujające downtempo („Let Dust Rise and Blow Asunder”), ale przede wszystkim rozwibrowany tribal („The Bending Path Forgets”). Kiedy rytm ustępuje, muzyka nabiera bardziej abstrakcyjnego tonu. Jest w niej miejsce na jazzową trąbkę („In Lasting Visions”), przetworzone śpiewy („Call Spirits Of Air”) i minimalową elektronikę („The Nigh Bells Shine”). Wszystko to ma więc mocno psychodeliczny charakter.
Old Castle „Artwork 51”
W skład tego projektu wchodzą weterani eksperymentalnej elektroniki z projektów Rapoon, Pas Musique i Promute – Robin Storey, Robert L. Pepper i Shaun Sandor. Wydany przez Zoharum dwa lata temu ich album „Welcome To Graceland” był zaskakująco udanym przeniesieniem klasycznej estetyki indutrialu spod znaku Throbbing Gristle we współczesne środowisko dźwiękowe. Artystom dobrze się razem pracowało, nic więc dziwnego, że dostajemy teraz ich nowy krążek.
„Artwork 51” przynosi nieco inną muzykę. Otwierający zestaw „Rage Goat” to… marszowe techno podszyte post-punkowym basem i oplecione industrialną elektroniką. W „Nightmare Fuel” dostajemy psychoaktywny ambient, w którym jest miejsce na dubowe korozje, metaliczne perkusjonalia i oniryczne syntezatory. Techno powraca w „Fillipswitch”, uderzając sprężystym bitem i przemysłowymi efektami. A na finał rozbrzmiewa „Horses Straw” – klasyczna psychodelia z przesterowaną gitarą i preparowanym piano.
Vidna Obmana & PBK „Monument Of Empty Colours/Depression & Ideal”
Dirk Serries często podejmował się współpracy z innymi artystami, wprowadzając w ten sposób nową jakość do komponowanej przez siebie muzyki. W katalogu Zoharum jest już kilka takich pozycji, jak choćby „Traces” we współpracy z Davidem Lee Myersem, czy „The Shape of Solitude” z udziałem Serge Devaddera. Teraz dołącza do tej listy podwójny album zrealizowany z amerykańskim twórcą Phillipem B. Klinglerem, działającym jako PBK.
Obaj producenci mają swe korzenie w industrialu. Nic więc dziwnego, że nawet kiedy biorą się za drony, ich muzyka jest mroczna i chmurna. Takie są też kompozycje firmowane tytułami „Monument Of Empty Colours” i „Depression & Ideal”. Oba materiały ukazały się pod koniec lat 80., ale już noszą przeczucie brzmień, które zdominują post-industrialną scenę w następnej dekadzie. To minimalistyczne i hipnotyczne pętle dronowe, które powstały dokładnie na dziesięć lat przed słynnym „Time Machines” Coila.
Synta[xe]rror „Element [Off] Crime”
Wrocławski duet powstał pod koniec lat 90. na fali powodzenia IDM-u w stylu Warpu czy Rephexa. Dwa albumy, które Artur „Blacha” Blaszczyk i Bartosz „Kostia” Jakubicki wydali w pierwszej dekadzie XXI wieku, postawiły ich wśród najciekawszych reprezentantów tego gatunku nad Wisłą. Stąd dziwne było, że duet po ich wydaniu zamilkł aż na czternaście lat. Całe szczęście powrócił z udanym krążkiem „[ . ] DOT” w2021 roku dla Zoharum. Teraz dostajemy jego następcę.
„Element [Off] Crime” to nieco inny zestaw. Składają się nań cztery długie utwory, które pozwalają wrocławskim producentom w ciekawy sposób rozwinąć wybraną przez siebie formułę. To oczywiście wspomniany IDM – ale o industrialnym brzmieniu, mocno nasączony przesterowanymi dźwiękami, o przemysłowym tchnieniu. „Blacha” i „Kostia” potrafią jednak wprowadzić do swej muzyki więcej oddechu i przestrzeni, a nawet dyskretnej melodii. Efekty są imponujące – tym bardziej, że muzyka powstała w 2008 roku.