Wpisz i kliknij enter

JVXTA – Euston Blues

Harris i Collins znów mieli nosa.

Świat muzyki klubowej ma tyle wątków, że mediom nie zawsze udaje się dostrzec to, co najbardziej wartościowe. Tymczasem w cieniu tych najmocniej hajpowanych zjawisk dzieją się czasem równie interesujące, a niekiedy wręcz ciekawsze rzeczy. Dobrze więc mieć zaufanych przewodników – choćby takich, jak Francis Harris i Anthony Collins, którzy od 2011 roku prowadzą na Brooklynie wytwórnię Scissor & Thread. Większość wydawnictw w  jej katalogu, to taneczna muzyka najwyższej próby. Nie inaczej jest z debiutanckim albumem projektu JVXTA.

Pod szyldem tym kryje się londyński producent Charles Field, który rozpoczął tworzenie muzyki w połowie minionej dekady. Od pierwszego wydawnictwa jest wierny jednej stylistyce – bez względu na to, gdzie publikuje swe nagrania, zawsze jest to stylowy deep house. To samo tyczy się płyt wydanych przez tłocznię, którą powołał do życia z kolegą z Niemiec – Zapatą. Hardmatter nie ma szerokiego katalogu, ale to zawsze ciepłe brzmienia i gorące rytmy. Tak jak na „Euston Blues”.

Płyta zaczyna się od głębokiego ambientu – ale „No One Needs To Know” tworzy tylko nastrojowy wstęp. „Hold On” to już właściwe danie: soczysty deep house o twardym rytmie, niosącym soulową wokalizę i poszatkowane akordy. Podobnie rzecz się ma z „Water Temple”, ale tym razem eteryczny klimat kompozycji tworzy subtelne solo jazzowego piano. Pierwszą część kolekcji wieńczy ponowne wyciszenie w płynącym dronowym strumieniem kosmicznym „Voyagerze”.

„Lost In Place” ma zamaszysty puls, lokujący się w pobliżu dub-house’u ze szkoły Maurizio. I tu nie brak jazzowych sampli – tym razem łagodnego Rhodesa. W „Beyond” jamajski bit ulega radykalnemu spowolnieniu. W efekcie nagranie zamienia się w czułą balladę, ozdobioną zmysłowym szeptem i tęskną trąbką. Dla odmiany „The Stolen Child” przypomina głęboki house o minimalowym sznycie, jaki niegdyś dostarczał nam choćby Luciano. A na koniec nagranie tytułowe: eleganckie electro o cmokającym bicie i melodyjnych loopach.

„Euston Blues” to niby tylko osiem utworów – ale zestaw ten pokazuje, że jego twórca ma wyjątkowy talent do tworzenia pięknego deep house’u. Jego muzyka idealnie nadaje się do tańca, lecz świetnie wypada również podczas horyzontalnego odbioru. Łagodna rytmika, szlachetne melodie, stylowe sample – wszystko to układa się w piękną kolekcję, która idealnie sprawdzi się jako soundtrack do powitania tegorocznej wiosny. Harris i Collins znów mieli nosa.

Scissor & Thread 2023

www.scissorandthread.com

www.facebook.com/scissor.and.thread.nyc

www.facebook.com/JVXTA







Jest nas ponad 15 000 na Facebooku:


Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Polecamy