Wpisz i kliknij enter

R.A.P. Ferreira & Fumitake Tamura – The First Fist to Make Contact When We Dap

Swoją drogą.

Przepisywał własnych zdań odnośnie artystycznej wartości dorobku R.A.P. Ferreiry zamiaru nie mam, więc ograniczę się w pierwszym zdaniu, że na swojej najnowszej płycie „The First Fist to Make Contact When We Dap” doprosił do współpracy japońskiego producenta Fumitake Tamurę (za miks odpowiadał z kolei Kenny Segal). Świadczyć to może o otwartości na eksperymenty, ale również o pewnym znużeniu formułą wypracowaną na poprzednich płytach. Stawiam na to pierwsze, albowiem najnowszy krążek rapera, choć bywa momentami mocno progresywny, jest ciągle tym samym, niepowstrzymanym potokiem słów.

Znakomity „Bob’s Son” złączył u mnie na stałe Ferreirę z pojęciem poety. Jego gęsty potok słów jest, jak przytomnie zauważa „jego najsilniejszą bronią”. Mówi o tym w utworze „47 rockets taped to my chair (for dr. refaat alareer)”, który co warte odnotowania zaczyna się od outro, a kończy orientalno-magicznymi dźwiękami. Napisałbym, że słychać tu wpływ producenta, ale słychać go bardziej już na samym początku, czyli w toczącym się ociężale „humble vessel”. Niekoniecznie jest to najlepszy utwór (Auto-Tune), a jako wzór lepszego-nowego wskazałbym „culture war patriots”, który swym przytłumieniem ląduje bardzo blisko muzyki elektronicznej.

Ale już w takim „Jes` Grew in Osaka” to już mamy idealną powtórkę z rozrywki. Ten rytm, delikatny fortepian od razu skłaniają do włożenia sportowego obuwia i udania się w towarzystwie muzyki na spacer. Koniecznie w mieście, bo miejska ta muzyka na wskroś jest, a jeśli już przy drogach jestem, to przypomnieć należy, że R.A.P. Ferreira dalej podąża swoją. Za liryczny i muzyczny przykład posłużyć może wycofany „hereing color, green”. Doceniam też znakomity podkład w „begoniac”. Aż chciałoby się napisać, że dziś już takich nie robią.

Jeszcze słowo o pracy producenta, który sporo pracy włożył w to, żeby ten album nie trafił do szerokiej publiczności. „Elite mind flayer judo” z mocno ograniczonym instrumentarium, czy uciekający w futuryzm „soulfolks signal” nie są zachętą dla mas. Główny zainteresowany także potwierdza, że nie ma dla niego barier w muzyce i może mówić nawet pod dyktando dławiącego się dźwięku („medicinal hymnal #77”). Jako szalikowiec jestem ukontentowany, a kilka kiksów postanawiam zignorować.

Alpha Pup | 2024


Bandcamp: https://afrolab9000.bandcamp.com/album/the-first-fist-to-make-contact-when-we-dap
FB: https://www.facebook.com/modestmilo
FB Alpha Pup: https://www.facebook.com/alphapuprecords


 







Jest nas ponad 15 000 na Facebooku:


Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Polecamy

3 pytania – Avtomat

W naszym cyklu mikrowywiadów gościmy prawdziwego „człowieka orkiestrę”.