Kompilacja nie ukazuje walki między północą a południem. Kink Gong nadstawił ucho w obu częściach Laosu, tam gdzie zanika tradycja.
Laos to niewielki kraj (liczący ok. 7 milionów mieszkańców) biorąc pod uwagę jego sąsiadów (np. Chiny), a do tego bardzo mocno zróżnicowany etnicznie, gdzie reżim komunistyczny stosuje okrutnie uproszczoną klasyfikację uwarunkowaną od wysokości na jakiej żyją tam ludzie, nie patrząc na ich pochodzenie. Podział według władz wygląda następująco: Laotańczycy nizinni (Lao Loum), wyżynni (Lao Theung) i górscy (Lao Soung). 68% populacji stanowią Laotańczycy (należący do tajskiej grupy językowej) zamieszkujący dolinę Mekongu i jej dopływy (tereny nizinne). Pozostałe 22% ludności to między innymi mniejszości wywodzące się z grupy językowej Mon-khmer (Khmu, Lamet, Lawa), zaś na terenach wyżynnych można spotkać takie mniejszość jak Akha (tybetańsko-birmańska grupa językowa), Hmong czy Mien.
W rzeczywistości wszystko rozgrywa się między królestwami dolin (kultywują pisemne dziedzictwo kulturowe stworzone pod wpływem buddyzmu, rozwinęli uprawę pól ryżowych i kontrolują Mekong) a animistycznymi populacjami, których tradycje ustne oraz uprawiane przez nich rolnictwo uważa się za gorsze.
Na obu częściach składanki „Music of Northern and Southern Laos” Laurent Jeanneau (aka Kink Gong) skupił się na pokazaniu marginalizowanych mniejszości etnicznych. Francuz zarejestrował nagrania w latach 2006-2013. Choć jeszcze wcześniej (lata 2003-2006) Jeanneau współpracował z kanadyjskim antropologiem Ianem Bairdem, z którym dokumentował w szczególności muzykę Brao z południowego Laosu.
Nagrania z północnego Laosu powstały w trakcie pobytu Laurenta w południowych Chinach, co dało mu możliwość częstych wypraw do sąsiedniego państwa. Chiński antropolog Lee Yunxia zaprowadził go do mieszkańców wsi Hmong i Akha, później Kink Gong poznał też kulturę Muang Khua i Bit. Tych ostatnich słyszymy w pięknym fragmencie „Bit Protect The Forest”. Khmu i Bit są częścią dużej etniczno-językowej rodziny Mon-Khmerów, która rozprzestrzenia się od Kambodży po wschodnie Indie. Prawdopodobnie byli pierwszymi mieszkańcami tego regionu. Khmu reprezentują drugą co do wielkości grupę etniczną (po Lao) w kraju (około 600 000 tys. osób). Są obecni również w Wietnamie Północnym. Jeśli chodzi o Bit, to oni są rozproszeni wśród siedmiu wsi w północnym Laosie i jednej prowincji Yunnan w Chinach.
Północny Laos definiują równie niesamowite głosy (np. żeńskie w „Lantene (Moon) Women” czy męski w „Akha Chuluba”), jak i instrumenty. Wsłuchajcie się w brzmienia Qeej („White Hmong „Queej”), fletów Tot („Khmu Ou Tot”) i Pi („Khmu Ou Pi”). Przy qeej mamy reprezentantów mniejszości Hmong. Dodam, że ich długa wędrówka przebiegała w XIX w., od centrum Chin aż do północnych regionów Laosu, Wietnamu i Tajlandii. Jeśli będziecie w tej części Laosu to koniecznie zwróćcie uwagę na tradycyjne stroje kobiece Akhów zdobione srebrnymi monetami (zresztą to jedna z głównych atrakcji turystycznych). Te momenty zawieszone przy głowie nawiązują do czasów Indochin i handlu opium, będącego ówcześnie monopolem francuskiego imperium kolonialnego. Akhowie i Hmongowie dostarczali wtedy największych ilości tego specyfiku.
Teraz przenosimy się na południe Laosu. Ta część materiału Jeanneau przybliża niesamowite transowe dźwięki gongów w „Brao Lave Gongs”, gdzie słyszymy mężczyzn Brao grających na różnych gongach (gawng), trzech parach cymbałów (char) i bębnie (hageur). Laurent odwiedził również przedstawicieli takich mniejszości jak Alak, Ta Oi, Katu, Lao czy Pacoh. Głównym instrumentem mieszkańców tej części kraju jest khene (protoplasta harmonijki ustnej), zarazem nieodłączny towarzysz podczas śpiewu (lam). Na khene gra także Wacław Zimpel.
Z kolei technika śpiewu mo / am jest kluczowa dla muzyki popularnej w południowym Laosie, zarówno odnośnie muzyki akustycznej, jak i elektrycznej. Ten styl przeniknął nawet na obszary północno-wschodniej Tajlandii (prowincja Isan), ale oczywiście w odmiennej formie. W zależności od regionu istnieje kilka rodzajów mo / am. Jeden z takich przykładów to fantastyczne nagranie „Lao Lam Saravan”, w którym mieszają się kapitalne wokalizy (teksty często są wyimprowizowane), dźwięki khene i bębnu (obecnie zastępowany plastikowym wiadrem). Wiele bym dał, żeby być tam w trakcie tego wykonania.
Pewnie zastanawiacie się też o czym mówią ich piosenki? Mnie zawsze to bardzo interesuje, a jeszcze bardziej, kiedy kompletnie nie znam języka, w którym są napisane teksty. Wyczytałem, że śpiewacy często przynoszą elementy autobiograficzne do swoich utworów, gdzie podmiot liryczny zamienia się choćby w pięćdziesięcioletnią osobę nawiązującą do wojny w Wietnamie i jej traum. Naturalnie, jest także miłość we wszystkich jej formach oraz najróżniejsze tematy ilustrujące codzienne życie Laotańczyków, w tym khong farang (cudzoziemiec), który przychodzi ich nagrywać. Mowa tu o Kink Gongu (śmiech).
„Music of Northern and Southern Laos” stawiam tuż obok innych bardzo ważnych wydawnictw odmalowujących obraz zanikających kultur współczesnej Azji, czyli Wietnamu („Hanoi Masters”) i Kambodży („They Will Kill You, If You Cry”).
01.08.2018 | Akuphone
Strona Kink Gong »
Profil na Facebooku »
Strona Akuphone »
Profil na Facebooku »