Wpisz i kliknij enter

va – Girl Monster


Z reguły pod hasłem składanka kryje się wielkie rozczarowanie, bo nigdy lub prawie nigdy nie spełnia ona oczekiwań. W najlepszym wypadku wymusza na słuchaczu postawę ambiwalentną. Zdarzają się jednak wyjątki.
Trzypłytowe wydawnictwo zatytułowane wymownie „Girl Monster” przynosi solidną porcję natarczywych krzyków, wrzasków, finezyjnych spazmów, zgrzytów, syków i niepokojących trzasków. Taka dawka jest o dziwo możliwa do zniesienia. W ten klimat wprowadza nas już hałaśliwe niczym rozregulowane radio „Girlmonster Intro”, dlatego pozostałe 60 utworów nie szokuje swoim ładunkiem energetycznym. Wydawca zachęca do przyjrzenia się płytom niebanalną gazetową wkładką autorstwa samych Chicks on Speed. Całość spaja różowa naklejka, informująca o niezwykłej wartości materiału, co nie mija się zresztą z prawdą. Już na pierwszym krążku, znacznie łagodniejszym od pozostałych, znajdują się prawdziwe perełki, jak utwory Le Tigre, Barbary Morgenstern w wersji angielskiej, folkowe poszukiwania Angie Reed, wrzeszczące na całe gardło CHOS czy electroclashowy Client.
Drugi krążek charakteryzuje przyspieszone tempo i futurystyczny hałas. Najsilniejsze jego punkty to muzyczne poczynania legendarnych The Slits, mroźna kompozycja Bjork ilustrująca przedziwny film jej życiowego partnera Matthew Barneya „Drawing Restraint 9″ czy utwory przedstawicielek niemieckiego undergroundu: Cobra Killer i Francoise Cactus, wokalistki Stereo Total.
Ostatnia płyta obfituje w niespodzianki. Po pierwsze zawiera ociężały, postpunkowy utwór szefowej wydawnictwa Monika, ikony lat 80-tych – Gudrun Gut a tuż obok słodko brzmiący, a tym samym mocno odcinający się od reszty płyty, kawałek Soffy O. Juliette And The Licks krótko ale z uporem przekonuje, że „mówię ich językiem”. Intrygujący jest ten schizofreniczny wrzask Juliette Lewis, znany choćby z płyty The Prodigy „Always Uotnumbered Never Outgunned”.
Utworem, który zupełnie rozbraja, jest muzyczna parodia pioseneczek o jeansach w wykonaniu Cat5 a doskonałą w swej prostocie, nieco psychodeliczną symfonię dźwięków odnajdujemy w utworze punkowej grupy The Raincoats. Girl Monster to dzieło doprawdy MONSTRUALNE w swej wielkości i niezwykłości .
2006







Jest nas ponad 15 000 na Facebooku:


Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Doxepine
Doxepine
15 lat temu

Pani recenzentka ma świętą rację! Polać jej!

noel
noel
17 lat temu

ciekawe? raczej oczywiste!

JuBa
JuBa
17 lat temu

Dominiko!Twoje recenzje rosną w siłę !Tak trzymać!!! a że Vesper się nie jarał… to już jego problem

Polecamy