Kolejnym artystą, który podsumuje dla Was rok 2011, jest Tomek Bednarczyk. Zobaczie pięć wybranych płyt, które Tomek poleca czytelnikom Nowamuzyka.pl
Dla Tomka był to bardzo ciekawy rok. W październiku artysta powrócił z taneczną epką „Ghost”, która była jednocześnie pierwszym wydawnictwem w labelu We Are Your Music Mate, prowadzonym właśnie przez Tomka. Do dziś w katalogu WAYMM ukazały się cztery interesujące wydawnictwa – polecamy stronę www.weareyourmusicmate.com. A poniżej pięć typów Tomka.
Roman Flügel – „Fatty Folders”
To jedna z najciekawszych tegorocznych płyt, prezentująca najnowsze „trendy” w muzyce klubowej. „Fatty Folders” to połączenie klasycznego Detroit techno wraz z deep’ową estetyką. Szczególnie „How To Spread Lies” oraz „Song With Blue”.
Fennesz / Sakamoto – „Flumina”
Zawsze miałem słabość do „Cendre”, a „Flumina” jest po prostu rozwinięciem tego pomysłu. Mimo, że składa się z dwóch płyt, to nie nudzi i świetnie spisywała się podczas słonecznych wakacji.
Glassjaw – „Our Color Green / Coloring Book”
Te dwie epki, wydane w niewielkim odstępie czasowym, udowadniają, że post-hc ma się świetnie i gdyby je połączyć utworzyłby znakomity longplay. Chłopaki z Long Island powrócili w dobrym stylu z nowymi, świeżymi pomysłami.
Zomby – „Dedication”
Drugi album Zomby’ego udowadnia, że jego nu rave’owe zapędy mają się jeszcze lepiej od poprzednika. Dedication jest zdecydowanie dojrzalszą pozycją w dorobku artysty.
ASAP Rocky – „LiveLoveASAP (Mixtape)”
Po sukcesie ekipy OFWGKTA z zachodniego wybrzeża doczekaliśmy się mocnej odpowiedzi ze wschodniej strony. „LiveLoveASAP” to godny uwagi powrót do klasycznego rapu lat 90.