Wpisz i kliknij enter

Xhin – nasza rozmowa

Sam nie użyłby w stosunku do swojej osoby określenia tajemniczy, jednak jego odpowiedzi na nasze pytania okazały się niezwykle intrygujące.

Xhin reprezentuje jedną z najpopularniejszych wytwórni eksperymentalnego techno – Stroboscopic Artefacts. Już niedługo artystę będzie można posłuchać podczas tegorocznej edycji Audioriver. Z tej okazji udało nam się namówić Xhina na rozmowę – specjalnie dla NM.pl

Kiedy ludzie słuchają muzyki, zazwyczaj w ich głowach powstają różne obrazy. Gdybyś miał namalować swoją muzykę, to co by taki obraz przedstawiał?

Nie będę nic sugerował, wolałbym jednak żeby każdy interpretował moją muzykę na swój sposób. Myślę, że to o wiele bardziej interesujące.

Jesteś znany głównie z bycia nieznanym- to intrygujące. Jak to działa?

Myślę, że nie jestem jedyny. Jeżeli jakikolwiek producent stworzy utwór, który ściąga uwagę słuchaczy, to prędzej czy później będzie o nim głośno. Albo po prostu ona/on zostaną za sprawą takiego utworu sposób odkryci. To nie takie ‘intrygujące’. Myślę, że udzieliłem odpowiedniej odpowiedzi na twoje pytanie.

Trudno jest zabrnąć dalej w muzyczny futuryzm od ciebie. Jak to zrobiłeś? Czy to za sprawą sprzętu, którego używasz? Co czyni twoją muzyką taką inną i oryginalną?

Nie powiedziałbym, że staram się być oryginalny. Brzmienie wypracowałem sposobem, w jaki komponuję i narzędziami, jakimi się posługuję które, jeszcze nie są nadużywane na tej scenie.

Twój image jest fascynujący. Wydajesz się być taki nierzeczywisty ze swoją bladą skórą i ubrany w czarne kimono. Czy to tylko twój sceniczny wygląd czy na co dzień  też się tak nosisz?

To nie jest tylko mój sceniczny wygląd, to mój codzienny dress code. Z reguły najlepiej czuję się ubrany cały na czarno. Dokładniej lubię ciemne kolory i wszystko co niekolorowe. Acha! No i zdecydowanie nie ma w mojej szafie nic podobnego do kimono.

Jak rodzi się twoja współpraca z różnymi wytwórniami? Czy starasz się dostosować swój styl do stylu wytwórni czy zawsze próbujesz zachować w tym wszystkim cząstkę siebie?

Będę wydawał swoje produkcje tylko w labelach, które mają wiele wspólnego z moim brzmieniem lub są całkiem jak ono. W ten sposób nie muszę się zanadto zmuszać by wpasować się w stylistykę danej wytwórni.

Jesteś raczej indywidualistą czy wolisz dzielić się swoim gustem i przepadasz za kolaboracjami?

Na chwilę obecną, tak, jestem indywidualistą. Zawsze ciekawie i zabawnie jest podjąć się współpracy z kimkolwiek, tak jak robiłem to wcześniej, ale na razie wolałbym zająć się swoim.

Trudno jest sklasyfikować twoje brzmienie. Co ty myślisz o tym osobiście? Czy to właśnie z techno identyfikujesz się najsilniej?

Zdaję sobie sprawę z tego, że to trudne. Może lepiej po prostu nie szufladkować mojej muzyki lub podpiąć ją pod techno. Techno, według mnie, obejmuje całą elektronikę.

Kogo najbardziej doceniasz wśród muzyków niegrających techno?

Ryuichi Sakamoto.

Która ze dwóch głównych scen jest ci bliższa- berlińska czy londyńska?

W tej chwili berlińska.

Pochodzisz z Singapuru- to dość egzotyczne miejsce dla większości naszych czytelników. Czy mógłbyś pokrótce przybliżyć czytelnikom nowamuzyka.pl  współczesną muzykę elektroniczną, którą chlubi się Singapur?

Nasz mały światek muzyki elektronicznej jest oparty na tym, co dla słuchacza łatwo dostępne i lekkostrawne. Z drugiej strony jednak dysponujemy małą grupą ludzi, zajmującą się organizacją eventów czy tworzeniem muzyki dalekiej mainstreamowi.

W labelu Lucyego nie ma ludzi, znajdziemy tam jedynie wielkie już nazwiska o charyzmatycznych osobowościach- Dadub, panowie z Dscrd, ty. Jak sądzisz skąd bierze się idea? Czy to część enigmatycznego PR-u wytwórni?

Luca jest bardzo ostrożny w doborze artystów, mających stać się członkami Stroboscopic Artefacts. Myślę, że właściwi ludzie na pokładzie to naprawdę ważna kwestia dla tożsamości labelu i jego ukierunkowania muzycznego. W ten sposób kreuje się właściwy danej wytwórni standard.

Już niebawem odwiedzisz Polskę na Audioriver 2013. Ten występ ma prawo przejść do historii, ponieważ twoja muzyka kompletnie nie pasuje do słonecznej, płockiej plaży. Czy miałeś już kiedyś okazję grać w tak niezwykłych okolicznościach?

Z tego co się orientuję, będę grał w nocy. Grywałem wcześniej na różnych festiwalach i o ile się nie mylę, jeden z nich także miał miejsce na plaży. Zawsze daję z siebie wszystko by jak najlepiej dopasować set do zaistniałego nastroju i sytuacji. Audioriver będzie super! Już nie mogę się doczekać.

 

 

 

When  people listen to the music usually they imagine things in their heads. If you would like to draw your music what would it looks like?

I would prefer the listeners to create their own interpretation of my music. It’s much more interesting in a way, I think.

You’re mostly known from being unknown- it’s a kind of mysterious thing. How does it work?

I guess I’m not the only one. If any producer has one unique track that catches everyone’s attention, people will start talking about it. He/she will be discovered eventually. It’s not that mysterious, really. I hope I have given the right explanation for your question.

It’s hard to run farther into the future music then you did. How did you do it? Is it the equipment you use? What makes your music being so different and original?

I wouldn’t say that I’m trying to be original. Probably it’s the way how I make my music and the gears that I use to create something that hasn’t been overdone, I hope.

Your image is fascinating. You seem to be so unreal with your pale skin and black kimono. Is it a stage image only or you look like this in an everyday life also?

It’s not only just a stage image. That’s my everyday dress code. I’m comfortably wearing all black, mostly. Well, to be exact I love dull colours or rather non-colour stuff. Oh, and definitely nothing’s quite similar to any kimono in my wardrobe.

How does it look like when you’re working with different labels? Are you trying to suit your style to the label’s style or you always push a bit of yourself into the tracks?

I will only release my stuff on the labels that kind of having the similar style or sound like mine. That’s the only way that I don’t have to push myself too much to fit in the label/s.

Are you an individualist or you like collaborations and sharing your taste?

For now, yes I’m pretty much an individualist. It”s always fun and interesting to collaborate with someone else like I have done it before but I just want to focus on my own thing at the moment.

It’s hard to classify your sound. What do you think about it? Do you identify with techno the most?

I know it’s hard. Maybe it’s better not to have any genre or simply just classify as Techno. Techno, at least in my own words, it basically means electronic music as a whole.

Who is your most appreciated non-techno musician?

Ryuichi Sakamoto.

What is more familiar to you? London techno scene or Berlin techno scene?

I guess for now it would be Berlin.

You’re from Singapore and it’s a bit exotic place for the majority of nowamuzyka.pl readers. Can you introduce us a bit of Singapore’s today’s electronic music?

Well, Singapore today, our tiny electronic music scene is what most of the consumers prefer music to be accessible and easy to digest. However we do have small groups of people doing some interesting music/events that stray away from the mainstream.

There’s no people in Lucy’s label, there are only talented names with charismatic personalities. Dadub, Dcsrd, you… What do you think about it? Is it a part of S.A’s family filled with enigma?

Luca has been very careful in choosing who’s who to be part of the label. I think that having the right people on board is really important for the label’s identity and musical direction, to create a certain standard.

Now there’s a chance for you to visit Poland on Audioriver Festival 2013. I guess it’s going to be a unique act cause your music doesn’t suit well the Płock’s sunny beach.  Did you already have had an occasion to play in such circumstances?

As far as I know from the event’s update, I will be playing around night time. I have done festivals before and if I’m not wrong, one of them was on a beach as well. As a performer myself, as versatile as I can be, I always try my very best to play the right sets for the right mood and situation in any performance. Audioriver is going to be fun. Really looking forward to it.

www.facebook.com/xhin.official?fref=ts

www.stroboscopicartefacts.com/

www.audioriver.pl/







Jest nas ponad 15 000 na Facebooku:


Subscribe
Powiadom o
guest
7 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Abladyn
Abladyn
10 lat temu

eagle – dokładnie, ale internetowi napinacze muszą się trochę dowartościować. Pytania nie odnoszą się do muzyki? Z tego co widzę tylko 2 pytania na 12 nie dotyczą jej nawet pośrednio. Brawa za to że komuś w ogóle chce się robić wywiady z muzykami z undergroundu.

Paide
Paide
10 lat temu
Reply to  Abladyn

nie jestem żadnym napinaczem. po prostu temu wywiadowi brakuje obiektywnego podejścia i lepszego sformułowania pytań. posługiwanie się określeniami wartościującymi jak: „intrygujące”, „fascynujące” nie powinno w ogóle mieć miejsca, takie teksty można sobie zapodać na privie. btw. co się stało z wersją angielską, która jeszcze wczoraj wisiała?

eagle
eagle
10 lat temu

Sam Xhin na FB napisał, ze podobaly mu sie pytania, wiec nie czepiajcie sie kobietki !

„Xhin Interview for Nowamuzyka ahead of his Audioriver Festival gig. (Polish only) Some really interesting questions there.”

Stina
Stina
10 lat temu

Panowie, może trochę więcej kultury? Dziewczyna dopiero zaczyna. Dajcie się jej rozwinąć. Można pisać krytyczne uwagi, ale bez chamstwa.

Wojtek
Wojtek
10 lat temu

Pytania zadawane jak dla celebryty, a powinni odnosic sie do muzyki

atleta
atleta
10 lat temu

Dostałaś w dupę za bzdurne pytania i tyle.

Paide
Paide
10 lat temu
Reply to  atleta

dokładnie! odniosłem podobne wrażenie. jak ma się mokre gacie w większości zadawanych pytań, to brakuje przysłowiowego obiektywizmu. niestety.

Polecamy

Ron Wright & Neil Webb

„Burning Pool” to soundtrack do filmu o Sheffield w wykonaniu dwóch weteranów tamtejszej sceny elektronicznej.