Już za kilka dni do sklepów trafi nowy album polskiego kompozytora i skrzypka.
Liebestod to najnowszy album Stefana Wesołowskiego, nagrany dla amerykańskiej wytwórni Important Records (wydawcy m.in. Coil, Merzbow, Josefa van Wissema, Jima Jarmuscha, Julii Kent, Pauline Oliveros). Płyta zawiera zbiór post-klasycznych utworów rozpisanych na fortepian, instrumenty dęte, smyczkowe, i sporadycznie pojawiającą się elektronikę. Oficjalna prezentacja albumu miała miejsce podczas tegorocznej edycji festiwalu Unsound. Polska premiera albumu zaplanowana jest na 8 listopada, a międzynarodowa na 26 listopada.
Jak twierdzi wydawca: „Sam tytuł zaczerpnięty z Tristana i Izoldy Wagnera wiele mówi o inspiracjach Wesołowskiego, i rzeczywiście album przesycony jest wielkim respektem do muzyki klasycznej, choć daleki jest od nawiązywania do niej w bezpośredni sposób. Wesołowski pokazuje w swoich kompozycjach własny, unikalny język muzyczny – surowy i radykalny, ale pełen nostalgii i piękna.”
Important Records to jedna z najbardziej wpływowych amerykańskich wytwórni płytowych zajmujących się muzyką niezależną, z siedzibą w Groveland, Massachusetts. W swoim katalogu ma zarówno takich artystów jak Coil, Merzbow, Julia Kent, Master Musicians of Bukkake, Eleh, Duane Pitre czy Jim Jarmusch wraz z Josefem Van Wissemem, jak i najważniejszych przedstawicieli współczesnej amerykańskiej awangardy, jak Pauline Oliveros.
Stefan Wesołowski (rocznik 1985) – kompozytor, skrzypek, absolwent Academie Musicale de Villecroze. W 2008 roku ukazał się jego debiutancki album Kompleta, zawierający zapis utworu napisanego na zamówienie oo. Dominikanów. Bezpośrednio po tym podjął współpracę z Jacaszkiem, której efektem była płyta Treny i wiele innych przedsięwzięć, m.in. muzyka do filmu Sala Samobójców. Jest autorem ilustracji muzycznej do filmów, spektakli i instalacji artystycznych. W 2012 roku wyszła płyta Wesołowski/Kaliski 281011 będąca zapisem improwizacji przygotowanej z Szymonem Kaliskim na koncert w Narodowym Instytucie Wizualnym. Nagrywał dla Gustaff Records, Miasmah, Ghostly International, Few Quiet People.
Miksem Liebestod zajął się Piotr Emade Waglewski, mastering przeprowadzony został przez Jacka Gawłowskiego, zaś całość zrealizowano przy pomocy finansowej Województwa Pomorskiego, Miasta Gdańska, Instytutu Kultury Miejskiej.
jak i najważniejszych przedstawicieli współczesnej amerykańskiej awangardy, jak Pauline Oliveros.
opinie takie przewrotne. wow.