Coś dla tych, którzy szukają w muzyce ukojenia i wyciszenia.
W połowie lat 90. narodziła się w Kopenhadze elektroniczna scena, której trzon stanowiło trzech producentów – Anders Remmer, Thomas Knak i Jesper Skaaning. Łączyły ich wspólne fascynacje muzyczne, rozciągające się od ambientu do dubu. Choć każdy z nich realizował się działając we własnym projekcie (odpowiednio: Dub Tractor, Opiate i Acustic), z czasem postanowili oni połączyć swe siły, tworząc supergrupę Future 3.
Jej debiutancki album „We Are The…” z 1995 roku jest dziś uznawany za arcydzieło melodyjnego ambientu, a w czasie swego wydania był faworyzowany przez takie tuzy gatunku, jak Coldcut, Mixmaster Morris czy Richard Dorfmeister. Druga płyta formacji – „Stay With…” – przyniosła jej nawet komercyjny przebój: grany często w MTV utwór „The Boy From West-Bronx”. Karierę projektu podsumował krążek „Like…”, po którym drogi trzech artystów znowu się rozeszły.
Nie na długo jednak – z czasem powołali oni do życia kolejne zespoły. Płyty System i People Press Play przyniosły już jednak inną muzykę, bo bardziej zorientowaną na połączenie elektronicznego brzmienia z indie-popowym songwritingiem. Dopiero cztery lata temu Remmer, Knak i Skaaning powrócili do szyldu Future 3, występując na Strøm Festivalu w Kopenhadze. Owocem tego wydarzenia jest opublikowany właśnie przez wytwórnię Morr Music pierwszy od trzynastu lat nowy album supergrupy.
Umieszczone na nim dwanaście kompozycji dzieli się na dwie części. „With” tworzy pięć utworów zrealizowanych z parą wokalistów – Benoitem Pioulardem i Anją T. Lahrmann (z grupy Ice Cream Cathedral). Nagrania te zdradzają piosenkowe ciągoty duńskich producentów. Z jednej strony osadzone są na kruchych breakach, przywołujących dalekie echa IDM-u, a z drugiej – głównym ich elementem są rozmarzone wokale, nadające całości jakby post-rockowy ton. Obok elektronicznych dźwięków pojawia się tu również gitara, a melodyka poszczególnych kompozycji ociera się o eteryczna wersję ejtisowego shoegaze’u w stylu Cocteau Twins.
Druga część płyty – „Without” – przynosi wyłącznie instrumentalne utwory. To już klasyczna wersja muzyki Future 3 rodem z jej debiutanckiego albumu. Większość tego materiału skoncentrowana jest wokół bajkowej wersji IDM-u, ożywianej od czasu do czasu a to psychodeliczna gitarą, a to dubowym basem, a to klasycznym piano. Zestaw rozpoczyna się i kończy jednak w tradycyjnie ambientowy sposób – łącząc przyjaźnie kumkające klawisze z kosmicznymi arpeggiami i przestrzennymi efektami.
Trochę nie do końca przekonuje ten podział albumu na dwie części. Obie mają co prawda wiele uroku, ale chyba lepiej byłoby gdyby piosenkowe fascynacje duńscy producenci pozostawili dla System i People Press Play, a pod szyldem Future 3 skupili się na instrumentalnej elektronice. Tak czy siak – „With & Without” spodoba się tym wszystkim, którzy szukają w muzyce ukojenia i spokoju. Remmer, Knak i Skaaning mają bowiem mimo upływu czasu nadal wielki talent do tworzenia relaksacyjnych dźwięków.
Morr Music 2014
Słuchałem ostatnio płyty Systemu i nadal jest doskonała. Po nowe Future 3 też chętnie sięgnę.