Wpisz i kliknij enter

Kucz & Klake

Jeśli pastelowy ambient może mieć piosenkową formę – to właśnie na tej płycie.

Bezpośrednią inspiracją powstania płyty, były krótkie formy muzyczne stworzone przez Bartka „Klake” Ujazdowskiego. Ich trafna prostota nasunęła Konradowi Kuczowi, dokonania swego rodzaju miksu tych motywów. W ten sposób powstały piosenki w standardowej konstrukcji zwrotki i refrenu. Konrad, jako producent zaingerował aranżacyjnie dogrywając min. instrumenty akustyczne, dodał też kilka swoich piosenek. Ta niemal trzyletnia praca osiągnęła w końcu upragnioną formę i barwę.

W nagraniach udział wzięli, na perkusji Robert Rasz (znany m.in.: z współpracy z Melą Koteluk, Gabą Kulką czy projektem Prenty), na gitarach Tomasz „Serek” Krawczyk (m.in.: Zakopower, Mela Koteluk) i na basie Kornel Jasiński (m.in.: Rykarda Parasol, Mela Koteluk). Partię wiolonczeli wykonał Mateusz Kwiatkowski. Nad całością czuwał Marcin Bociński, który odpowiada także za brzmienie płyty.

Nagrania z albumu urzekają swoją rozmarzona aurą. Tworzy ją przede wszystkim senny głos Bartka, ale również brzmienia poszczególnych instrumentów, wystylizowane na piosenkową psychodelię z końca lat 60. Jest tu bowiem miejsce na łagodne dźwięki gitar, niespieszne partie bębnów, subtelne pląsy wibrafonu, nostalgiczne tony klasycznego piano i kojąco płynące fale syntetycznych smyczków. Wszystko to kojarzy się sielskimi balladami tworzonymi przez amerykańskich wykonawców sprzed czterech dekad z zachodniego wybrzeża USA, łączących folk z popem i rockiem w psychodelicznym klimacie. A ze współczesnych konotacji – blisko tym utworom do dokonań Air czy naszego Smolika. Dla wielbicieli takich brzmień – wyjątkowo smakowity kąsek.

Requiem Records 2015

http://requiem-records.com/

https://www.facebook.com/requiemstudio







Jest nas ponad 15 000 na Facebooku:


Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Polecamy