W katalogu oficyny Lost Tribe Sound mamy nowego artystę, a jest nim Kael Smith aka Mute Forest.
Kael Smith to twórca pochodzący z Denver. W ubiegłym roku wypuścił swoje dwa pierwsze nagrania jako Mute Forest, gdzie pokazał, że potrafi zgrabnie łączyć ambientowe plamy z ciepłym i melancholijnym wokalem oraz brzmieniem gitary akustycznej. W tym roku zaś wydał EP-kę „Infinity Pools”, na której zaprezentował się jako artysta dojrzały i w pełni zasługujący na uwagę. Smith poza solową działalnością udziela się także w znakomitej formacji Mombi i projekcie Khale. Na „Infinity Pools” mamy cztery nagrania, będące świetną rozgrzewką w oczekiwaniu na długogrający longplay.
Płytę otwiera „Crypt” – pulsujący bit, ambientowe tło i gitarowe akordy idealnie współgrają z wyjątkową barwą głosu Smitha. Jego wokal jest gdzieś na styku Howe’ego Gelba i Micka Mossa z Antimatter. „Volcanoes Flowing” to z kolei nieco introwertyczna, ale piękna ballada owinięta w syntezatorowe pasaże. W tytułowym „Infinity Pools” mamy klimat raczej bliski The Notwist, Orcas, Valgeira Sigurðssona czy Helios. W tym kawałku mięsisty i soczysty dubowy bit robi swoje. Album zamyka kompozycja „Eat The Skin”, gdzie pojawiło się więcej akustycznych brzmień w otoczeniu minimalistycznej elektroniki, z pewnością ten fragment zaskoczy niejednego fana Dakota Suite i Davida Sylviana. „Infinity Pools” to mocny debiut, więc czekam na więcej.
07.04.2015 | Lost Tribe Sound
Strona Facebook Mute Forest »
Profil na BandCamp »
Strona Lost Tribe Sound »
Profil na Facebooku »