Wszystkie tropy prowadzą do Bydgoszczy!
Zapamiętajcie nazwę Tropy, bo oto powstał nowy projekt na bydgoskiej scenie muzyki eksperymentalnej. Przedsięwzięcie powołali do życia Artur Maćkowiak (gitary, syntezator, elektronika) i Bartek Kapsa (perkusja, gitara basowa, elektronika) – doskonale wszystkim znani z zespołów Something Like Elvis, Contemporary Noise Quartet/Quintet/Sextet, Innercity Ensemble czy Potty Umbrella. W ubiegłym roku Maćkowiak wydał znakomity album „If It’s Not Real” (nasza recenzja). Przy okazji warto wspomnieć też o bracie Bartka, czyli o Kubie Kapsie, który w 2015 roku opublikował w barwach Denovali longplay „Vandraught 10 Vol. 1” (nasza recenzja) jako Kuba Kapsa Ensemble.
Duet Tropy tworząc nagarnia na debiutancką płytę „Eight Pieces” inspirował się eksperymentalnymi filmami Pedra Fereiry. Wątek filmowy jest także istotny w kontekście Contemporary Noise Quintet – jak bowiem pamiętamy, członkowie tej formacji wielokrotnie brali na warsztat obrazy z gatunku kina niemego, choćby „Kot i Kanarek”, „Banici”, „Piccadilly“, „Gabinet Doktora Caligari”, „The Kid” oraz „Światła wielkiego miasta” Chaplina.
„Eight Pieces” to muzyka wyłącznie instrumentalna, zaaranżowana w sposób przemyślany, świeży i przede wszystkim pokazujący nieco inne oblicze tych świetnych instrumentalistów. Zestawiając Tropy z tym, co obaj muzycy niegdyś robili w Something Like Elvis czy Potty Umbrella, to z łatwością dojdziemy do prostego wniosku, iż świadomość kompozytorska bydgoskich artystów zdecydowanie urosła, a to z kolei wiąże się z umiejętnościami technicznymi, które u Maćkowiaka i Kapsy są na bardzo wysokim poziomie.
Wystarczy wsłuchać się w utwór „Anteny” (gościnnie na trąbce Wojciech Jachna) będący na styku Gastr del Sol i Tortoise, psychodeliczne „Czarne usta” (nie mylcie ich z Trójkowym plebiscytem „Srebrne usta”) zbliżające nas do Innercity Ensemble. Oczywiście to nie jedyne fascynujące fragmenty z „Eight Pieces”, bo takich smaczków znajdziemy o wiele więcej. Prawie piętnastominutowy „Poseidon” z partiami fletu Tomasza Pawlickiego niespiesznie przeradza się w noise’owy i gitarowo-elektroniczny trans, zaś „Paper Sun” to melancholijny oddech przed „Some Sort of Trouble and The New Artery” delikatnie przypominający solowe dokonania Roba Mazurka. W tym nagraniu mamy również nawiązanie do krążka „If It’s Not Real” Maćkowiaka. „Radiotropy” i „Tętnice rzek” pozwoliły mi poczuć klimat post-rocka lat 90. (Tortoise, Mogwai, Slint, Explosions in the Sky). W „Inny sens niż ten” perkusyjne improwizacje w wykonaniu Kapsy nawiązały owocny dialog z krautrockowym syntezatorem i gitarowymi pogłosami Maćkowiaka.
Koniecznie wytropcie album „Eight Pieces”, patrzcie uważnie gdzie klikacie, ale najłatwiej iść po śladach, które prowadzą do zaufanej i sprawdzonej Wet Music.
14.03.2016 | Wet Music
Strona Facebook Tropy »
Strona Wet Music »
Profil na Facebooku »
Profil na BandCamp »