Amerykański kompozytor lubi interpretować nagrania innych artystów, co nieznaczny, że nie potrafi pisać własnej muzyki, wręcz przeciwnie – robi to wyśmienicie!
Wydaje mi się, że twórczość Jhereka Bischoffa jest stosunkowo słabo znana w naszym kraju. Ten aranżer, producent i multiinstrumentalista mieszkający w Los Angeles ma na swoim koncie osiem płyt solowych, z czego najnowsza „Cistern” ukaże się 15 lipca nakładem Leaf Label. Na przestrzeni ostatnich lat Bischoff współpracował z takimi formacjami jak The Dead Science, Parenthetical Girls czy The Degenerate Art Ensemble. Z kolei na jego albumie „Composed” (2012) pojawili się David Byrne, Caetano Veloso, Nelsa Cline i Greg Saunier (Deerhoof).
W tym roku Bischoff nagrał wraz z Amandą Palmer kilka coverów poświęconych pamięci Davida Bowiego („Strung Out In Heaven: A Bowie String Quartet Tribute”) i Prince’a („Purple Rain – Prince Cover”).
Longplay „Cistern” powstał w towarzystwie nowojorskiej orkiestry symfonicznej, choć nie jest to muzyka stricte akademicka. Żeby się o tym przekonać, wystarczy wsłuchać się w świetną kompozycję „Headless”, w której to dźwięki gitary elektrycznej wysuwają się na pierwszy plan. Utwory z „Cistern” powinny zainteresować miłośników Philipa Glassa, Bryce’a Dessnera (The National) czy oficyny Bedroom Community (Nico Muhly, Nadia Sirota, Daníel Bjarnason).
Oficjalna strona artysty »
Profil na Facebooku »
Profil na BandCamp »
Strona Leaf Label »
Profil na Facebooku »
