Z nowymi albumami powracają Don Dilego i Michele Stodart.
Don Dilego – „Magnificent Ram A” (15.07.2016 | One Little Indian)
Don DiLego to wokalista, fotograf, kompozytor i muzyk pochodzący z Massachusetts, tam też stawiał swoje pierwsze muzyczne kroki, grając na rozstrojonym pianinie dziadka. Później był saksofon. Po śmierci ojca i po ukończeniu szkoły średniej, DiLego wyjechał do południowego Ohio. W tamtym okresie namiętnie słuchał płyty „Spirit of Eden” Talk Talk. A to wpłynęło na założenie przez niego zespołu Standing on Earth. Po rozpadzie grupy, Don przeniósł się do Nowego Jorku. Tam z kolei odkrył m.in. brzmienie legendarnego samplera MPC2000, a także muzykę Wilco. Amerykanin zaczął więcej eksperymentować, co w efekcie doprowadziło do wydania debiutanckiego albumu „The Lonestar Hitchhiker” (2001) oraz podpisania kontraktu z Universal Records. Do tej pory jego wydawnictwa ukazały się nakładem Velvet Elk Records. Teraz nagrania DiLego przygarnęła pod swoje wydawnicze skrzydła brytyjska One Little Indian. Na „Magnificent Ram A” mamy rockowe i avant-country’owe oblicze Dona. Chyba najbliższe tego, co znamy z krążków Jesse’ego Malina („New York Before the War”, „Outsiders”) czy Hollisa Browna („Loaded”, „3 Shots”), z którymi oczywiście współpracował DiLego.
Oficjalna strona artysty »
Profil na Facebooku »
Profil na BandCamp »
Michele Stodart – „Pieces” (15.07.2016 | One Little Indian)
Tą brytyjską wokalistkę znamy przede wszystkim z udziału w indie rockowym zespole The Magic Numbers, z którym nagrała kilka albumów. W 2012 roku Stodart zdecydowała się wydać swoją pierwszą solową płytę „Wide-Eyed Crossing”. W tym roku opublikowała drugi longplay „Pieces”, wypełniony przyjemnymi piosenkami zakorzenionymi w folku, balladzie i niekiedy popie. Nie brakuje w tym wszystkim też wpływów amerykańskiej muzyki, choćby odwołujących się do Nory Jones. Zmysłowa i aksamitna barwa głosu Stodart skojarzyła mi się również z Joni Mitchell i Chloë March.
Oficjalna strona artystki »
Profil na Facebooku »
Słuchaj na Soundcloud »
