Wpisz i kliknij enter

Matt Christensen

Pamiętacie amerykański zespół post-rockowy Zelienople? Jego lider opublikował kolejny solowy album.

Chicagowska grupa Zelienople nie jest post-rockową skamieliną, gdyż cały czas działa i regularnie wydaje swoje płyty. Ich najnowsze wydawnictwo „Show Us The Fire” pochodzi z 2015 roku. Do pewnego momentu uważnie śledziłem poczynania członków tej formacji – mają na koncie co najmniej kilka interesujących krążków. Choć muszę przyznać, że w ostatnich latach straciłem kontakt z ich twórczością. Ale teraz z ogromną ciekawością sięgnąłem po solową płytę wokalisty i gitarzysty Matta Christensena„Honeymoons”, która ukazała się 30 września nakładem norweskiej Miasmah.

Amerykanin przygotował sześć kompozycji, w których intymny, minimalistyczny i nieco introwertyczny nastój uwodzi od pierwszych chwil, choćby w tytułowym utworze „Honeymoons”. Ten wyjątkowy klimat podkreśla nietuzinkowa barwa głosu Christensena – jak dla mnie najbliżej mu do Stuarta Staplesa (Tindersticks), Brendana Perry’ego (Dead Can Dance) i Marka Hollisa (Talk Talk). Warto też wspomnieć o subtelnych partiach gitary w gustowny sposób sprzęgniętych z miarowym pulsem automatu perkusyjnego, spokojnie płynącą elektroniką i delikatnym field recordingiem. Z tego organiczno-ambientowego letargu wyrwie was na chwilę fragment „I’m See-Through”. Nie będę zdradzał w jaki sposób to zrobi Christensen. Po czym gitarowy ambient w „California” to tylko wstęp do pięknego „Let Mi In”, gdzie m.in. fani Low czy Spain znajdą coś dla siebie. Ci, którzy kochają melancholijne „piosenki” zaaranżowane w nieoczywisty sposób w żadnym wypadku nie powinni pominąć „Honeymoons”!

 

Strona Facebook Matta Christensena »
Profil na BandCamp »
Strona Miasmah »
Profil na Facebooku »







Jest nas ponad 15 000 na Facebooku:


Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Polecamy