Historia nowoczesnego ambientu zatacza koło?
Kolejna część z popularnej serii publikowanej przez koloński Kompakt przynosi zestaw dwunastu premierowych kompozycji, które zrealizowali aktualni współpracownicy Wolfganga Voigta. Nie brak jednak na najnowszej płycie pewnych niespodzianek, które dodają przecież zazwyczaj dodatkowego smaczku każdemu epizodowi w tym długowiecznym cyklu.
Najdłużej związanym artystą z niemieckim wydawnictwem jest tutaj Antoni Kubikov. Rosyjski producent znany z dub-house’owego duetu SCSI-9 prezentuje kompozycję „Dekka”. W roli głównej występuje w niej wolno kroczący bas, który uzupełniają dubowe akordy i mieniące się tło. Jens Uwe-Beyer zadebiutował w barwach Kompaktu w zeszłym roku udanym albumem. Tym razem serwuje dwa nagrania. „Final 9.1” to najbardziej dramatyczny utwór w zestawie, osadzony na głębokim bicie, wnoszącym narastającą partię piano. Wieńczący kolekcję „Final 10” to już typowa dla tego artysty kosmische musik z organową wariacją na czele.
Leandro Fresco również od niedawna zaliczany jest do „rodziny” Kompaktu. Spod jego ręki wyszły tu dwie zupełnie odmienne kompozycje. Najpierw dostajemy „Sonido Espaniol” – i jest to statyczny strumień glitchowych defektów, uzupełniony rozkołysanymi klawiszami. W „El Abismo” argentyński twórca zwraca się w stronę wspomnianej już kosmische musik, splatając z syntezatorowych smug i pulsującego basu przestrzenny kolaż. Kenneth James Gibson wprowadza na płytę zasymilowane przez ambient za czasów The KLF dźwięki gitary slide – zanurzając je w rzece wolno płynących szumów i trzasków w utworze „Her Flood Knocked Me To The Ground (But I Was Already There)”.
Thore Pfeifer stawia na pomysłową kołysankę – tworząc ją w „Good Life” z wokalnych efektów oplecionych kumkającymi klawiszami. Maxa Wündera znamy głównie z albumów dla wytwórni Bine. Tym razem zrealizował on dla Kompaktu dwa nagrania. „Fernfeld” spreparowany został ze zdubowanych dźwięków gitar, a „186 Miles Per Second” znów przywołuje echa krautowej elektroniki, kontrastując mechaniczny rytm z kosmicznymi syntezatorami. Działający w Tokio Yui Onodera najpierw daje się poznać z „Cromo 2” – utworu wpisującego w ambientowe pasaże spowolnione akordy fortepianu. Potem rozbrzmiewa efekt jego współpracy ze Scannerem – a „Locus Solus” wyróżnia ciekawa partia basu skontrastowana z subtelnym piano. Wolfgang Voigt objawia się tym razem tylko w roli remiksera – a efektem tego jest neoklasyczna wariacja na temat „Hal” duetu Soulsavers z albumu „Kubrick”.
Jeśli „Pop Ambient 2017” miałby być raportem o scenie ilustracyjnej elektroniki obecnego czasu, to wyglądałoby na to, że znów do mody wracają ciepłe i melodyjne brzmienia. Nie ma bowiem na płycie ani jednej kompozycji, która ewokowałaby mroczny i niepokojący nastrój, brak tu tak popularnych do niedawna dronowych wyziewów, nie ma też żadnych odniesień do industrialu czy noise’u. Choć zabrakło w tym zestawie choćby jednego utworu The Orb (w sumie dlaczego?), to duch muzyki Alexa Patersona i Thomasa Fehlmanna unosi się nad tą kolekcją. Bo to właśnie typowe dla tego duetu dźwięki dominują na niej. Cóż – historia jak zwykle lubi się powtarzać.
Kompakt 2016