
Arcydzieło gatunku.
Losy nagrań pierwszego duetu Stephena Hitchella i Roda Modella były bardzo burzliwe. Realizowane w wolnych chwilach od 1996 do 2012 ukazywały się na różnych płytach i w różnych formatach. Część z nich omal nie została całkowicie zniszczona, kiedy studio producentów w Detroit zostało zalane podczas burzy. Podsumowaniem działalności projektu miał być wydany trzy lata temu album „Dimensional Space”. Opublikowany w trzech różnych wersjach, największy poklask zyskał w trzypłytowej edycji winylowej. Dzisiaj na Discogs zestaw ten sprzedawany jest za ponad pięćset dolarów. Nic więc dziwnego, że Stephen Hitchell postanowił go wznowić – w wersji kompaktowej i cyfrowej.
W przeciwieństwie do innych wydawnictw z obozu Echospace płyta otwiera się od razu mocnym wejściem – „Luna Petra (Alchemy Remaster)” to wyjątkowo efektowna kompozycja wiedziona melodyjnym i rytmicznym pochodem basu o chmurnym tonie, który uzupełniają psychodeliczne partie gitary i harmonijki. W „Cloud Beyond (Reprise)” uderza już miarowy puls dub-techno, opleciony kanalizacyjnymi szelestami i rozwibrowaną elektroniką. Jeszcze bardziej zdecydowany bit niesie „Beyond Clouds (Alchemy Remastered Mix)”, galopując wśród płynnych akordów i dronowych wyziewów. Pierwszą część zestawu wieńczy masywna „Sella Bay”, której hipnotyczny klimat tworzy spowolniony rytm i egzotyczna melodyka.
Od tego momentu muzyka przybiera ambientowy ton. „Beyond Clouds (Unreleased)” odsłania chyba najbardziej psychodeliczną wizję muzyki Hitchella i Modella. Rozmyte strumienie zaszumionego dźwięku spotykają się tu z kosmicznymi smugami, tworząc przestrzenną wariację na temat głównej kompozycji „Dimensional Space”. Z kolei „Cloudburst (Unreleased)” pokazuje maestrię amerykańskich producentów w tworzeniu muzyki z dźwięków otoczenia: szumiącego deszczu czy analogowych trzasków. Jeszcze większe wrażenie robi „Isis (Remake)” – wiodąc od świetlistego ambientu podszytego pulsem przypominającym bicie ludzkiego serca w stronę rezonującego studyjnymi pogłosami zwalistego dub-techno.
Gdyby członkowie grupy Pink Floyd przyszli na świat dwie-trzy dekady później – i wyrastali w świecie zdominowanym przez nowoczesną elektronikę, być może tworzyliby dzisiaj właśnie taką muzykę. „Dimensional Space (Alchemy LP Edition)” łączy bowiem tropy wiodące z amerykańskiej psychodelii, niemieckiej kosmische musik i brytyjskiego ambientu w ekspresyjną całość osadzoną w formule zredefiniowanego przez jamajski dub klasycznego techno z Detroit i Berlina. Efekt jest po prostu doskonały – bo w tej wersji materiał cv313 jawi się niczym kompletny monolit, podsumowujący w perfekcyjny sposób całą tradycję reprezentowanego przez siebie gatunku.
Echospace 2015

jest błąd w tytule, oczywiście chodzi o album „alchemy cd edition”, a nie o „alchemy lp edition”. w tym drugim są inne utwory
Nie ma bledu – to jest edycja LP na CD:
https://www.discogs.com/cv313-Dimensional-Space-Alchemy-LP-Edition/release/9525235
Zasugerowałem się tym, że osadzony player gra edycję CD, a nie LP. Swoją drogą to Echospace w dzisiejszym wpisie na fb „zaproposowało” tutejszą recenzję!
To prawda. 🙂
dobra polecajka , rzadko to robię ale tym razem cyfrówka – plikówka jak nic , warto było czekać !!!