Wpisz i kliknij enter

Danny Brown – uknowhatimsayin¿

Gorączkowe wizje rapera.

Trzy lata temu wybuchła prawdziwa bomba. Album wydany przez Danny`ego Browna zatytułowany „Atrocity Exhibition” starał się przemodelować gatunek muzyczny zwanym hip-hopem. Próbował wstrzyknąć trochę eksperymentalnej krwi w niego. Trzy lata później Danny Brown jest w innym miejscu i proponuje, co najbardziej zaskoczyło, powrót do korzeni. Na swoim nowym albumie „uknowhatimsayin¿” odwołuje się do tradycji hip-hopowej i serwuje dość wygodne brzmienie. Nie znaczy to, że zabrakło mu pomysłów, ale zwyczajnie postanowił wskoczyć do basenu z oldschoolem i popłynąć w swoim stylu. Nie jest osamotniony w tym pływaniu. Przede wszystkim producentem płyty został Q-Tip z A Tribe Called Quest, ale nie tylko on tu prezentuje swoje możliwości.

Problemem, którego Danny Brown nie chce rozwiązać, jest to czy mamy do czynienia z poważanym artystą, czy trefnisiem. Ten pierwszy odzywa się w utworze „Change Up”, a drugi w „Belly of the Beast” (gość: Obongjayar). Oba zostały wyprodukowane przez Paula White`a, który współtworzył poprzedni album rapera. Oba muzycznie wyśmienite, ale w wymowie różne. Idealnie pasują do okładki, z której spogląda na nas trzech Brownów. Prowadzi to do wniosku, że osobowość artysty jest pojemna, na czym korzysta słuchacz. Z żarliwością stand-upowca przemawia do nas z singlowego „Dirty Laundry”. Jego rap idealnie współgra z podłożem przyszykowanym przez Q-Tipa, u którego to co ciche ważniejsze jest niż to co głośne.

Chwilę potem wjeżdża spotkanie na szczycie, gdyż w „3 Tearz” goszczą Run The Jewels, a produkcją zawiaduje Jpegmafia. Chaotyczny i rozedrgany, a jednocześnie klasyczny i mocny. Każdy ma swoją chwilę, Killer Mike odnosi się do jego „ulubionego” prezydenta USA, a całość spina mocny werbel. W środku płyty usadowił się “Savage Nomad” z kapitalną nawijką: „I ignore a whore like an email from LinkedIn”. Brown wypełnia każdy skrawek swoją osobowością. Poza tym jest w stanie ubrudzić nawet porządny soul, jak w „Best Life”. Skrótowość to jedna z cech tego wydawnictwa, co słychać w utworze tytułowym, wyposażonym w ciepłe syntezatory.

Do historii powinien przejść „Negro Spiritual” wyprodukowany przez Flying Lotusa i Thundercata (ten bas, ta perkusja). Wraca do nas paranoiczny ton głównego bohatera, którego przeciwieństwem staje się Jpegmafia w stylu Pharella Williamsa. No i w końcu finał w postaci „Combat” z zapętloną trąbką. Jazzowy posmak, wokal Q-Tipa przypominają twórczość ATCQ. „uknowhatimsayin¿” ma w sobie swobodę, hybrydowość osobowościową i jakość. Nawet jeśli brakuje mi większej dawki eksperymentalizmu, to nie mogę oprzeć się niekonwencjonalnej i drobiazgowej produkcji oraz gorączkowym wizjom rapera.

Warp | 2019
FB
Spotify
FB Warp







Jest nas ponad 15 000 na Facebooku:


Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Polecamy