Wpisz i kliknij enter

3MB feat. Magic Juan Atkins – 3MB feat. Magic Juan Atkins

Płyta, która odmieniła oblicze klubowej elektroniki.

To był 1992 rok. Tresor dopiero zaczynał swą działalność – i Dimitri Hegemann powoli rozwijał tworzenie muzycznego aliansu między Berlinem i Detroit. Na pierwszy ogień poszła współpraca z Underground Resistance, a potem niemiecki promotor zaprosił do współpracy Blake’a Baxtera i Eddiego Fowlkesa. Dwaj pionierzy z Motor City nagrali dla niego wspólną płytę – „The Project”. O zremiksowanie jednego ze znajdujących się na niej utworów Hegemann poprosił swych bliskich znajomych z Berlina – Thomasa Fehlmanna i Moritza Von Oswalda.

Obaj panowie zgodzili się i stworzyli własną wersję „Killer B.E.”, podpisując się pseudonimem 2MB, czyli „2 Men In Berlin”. Efekty były na tyle ciekawe, że Hegemann wpadł na pomysł, aby niemieccy producenci stworzyli wspólne nagrania ze swymi kolegami z Motor City. I tak projekt 2MB przerodził się w 3MB – a tym trzecim najpierw został Eddie Fowlkes, a potem Juan Atkins. O ile płyta z tym pierwszym mieściła się w formule klasycznego techno z przełomu lat 80. i 90., tak materiał z tym drugim okazał się prawdziwą rewelacją.

Fehlmann i Von Oswald zrealizowali z Atkinsem tylko cztery nagrania – ale powstały ich różne wariacje i w sumie wypełniły one cały album. Najpierw opublikował go Tresor, a rok później – NovaMute. Te trzy kwadranse odmieniły oblicze techno na dobre, wskazując, iż nie musi to być tylko proste i rytmiczne granie do tańca. W trzydzieści lat od wydania tamtego krążka, Tresor postanowił przypomnieć muzykę stworzoną przez trzech geniuszy nowej elektroniki.

Najpierw dostajemy dwie wersje „Bassmental”. To zamaszyste techno, oparte na szybkim rytmie, w którym toczy się fascynujący dialog między kraftwerkowym loopem a zabawnymi efektami rodem z filmu science-fiction. Podstawowy miks jest jeszcze dodatkowo pogłębiony onirycznym tłem. „Die Kosmischen Kuriere” w ujęciu Fehlmanna i Von Oswalda to muskularne techno, podrasowane dubowym basem i ozdobione nastrojową partią syntezatorów. Tymczasem w oryginale okazuje się, że to nowojorski garage house o szurającym pulsie i acidowej melodyce.

„Jazz Is The Teacher” był w 1992 roku dla wszystkich szokiem. I do dziś brzmi fenomenalnie. Podstawą kompozycji jest wysamplowana z jakiegoś jazzowego nagrania szeleszcząca perkusja, którą uzupełnia funkowy pochód basu. Ten rytmiczny szkielet ozdabia gąszcz elektronicznych dźwięków, swingujących podobnie jak podszywający je groove. I tu dostajemy dwie wersje: ta Atkinsa jest bardziej zwarta i dynamiczna niż ta panoramiczna Fehlmanna i Von Oswalda. Całość wieńczy „The 4th Quarter”, w którym detroitowe techno zostaje nasycone ejtisowymi syntezatorami rodem z synth-popu.

Te siedem nagrań to idealne wręcz połączenie trzech odmiennych elementów. Atkins wprowadził do tej muzyki funkową pulsację, Von Oswald – dubową obróbkę dźwięku, a Fehlmann – ambientową przestrzeń. Efekt okazał się genialny – i na zawsze odmienił w 1992 roku oblicze klubowej elektroniki. Szkoda, że ci trzej producenci nigdy więcej nie spotkali się razem w studiu. Von Oswald i Fehlmann stworzyli efemeryczny duet Schizophrenia, który nagrał tylko jeden utwór pod takim że tytułem (znakomity zresztą), a Von Oswald i Atkins zrealizowali kilka lat temu dwa całkiem udane albumy jako Borderland.

Tresor 2021

www.tresorberlin.com

www.facebook.com/tresorberlin







Jest nas ponad 16 000 na Facebooku:


Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Polecamy

3 pytania – Avtomat

W naszym cyklu mikrowywiadów gościmy prawdziwego „człowieka orkiestrę”.