Trzy kwadranse ukojenia.
Autorami jednej z bardziej urokliwych kompozycji z ubiegłorocznej edycji kompilacji „Pop Ambient” byli dwaj amerykańscy muzycy ukrywający się pod szyldem Blank Gloss. Patrick Hills i Morgan Fox pochodzą z Sacramento – i do tej pory mieli zupełnie inne doświadczenia na muzycznym polu. Ten pierwszy prowadzi własne studio Earthtone i od czasu do czasu poświęca się elektro-akustycznym eksperymentom. Ten drugi zaczynał od grania punka – a potem zwrócił się w stronę muzyki klubowej, serwując pod pseudonimem Gloved Hands organiczny deep house.
Panowie poznali się, kiedy zespół Foxa trafił do studia Hillsa, by nagrać płytę. Od słowa do słowa i okazało się, że obaj artyści mają ze sobą coś wspólnego: lubią ambient. Zaczęli więc tworzyć pierwsze nagrania, które ukazały się jesienią zeszłego roku na mini-albumie „January”, który wydała butikowa wytwórnia Night Young z Miami. Eteryczna muzyka duetu odbiła się szerokim echem wśród fanów tego rodzaju brzmień i dotarła również do Kolonii. Nic więc dziwnego, że Wolfgang Voigt najpierw wybrał utwór „Of A Vessel” na otwarcie „Pop Ambient 2021”, a teraz prezentuje nam nakładem Kompaktu pełnowymiarowy album Blank Gloss.
„Melt” zawiera dziesięć nastrojowych nagrań, których brzmienie rozpięte jest między spogłosowanymi partiami gitary i subtelnymi akordami fortepianu. Niby to nic nowego, ale amerykańscy muzycy potrafią spleść z nich zaskakująco wdzięczne utwory. Jest tu trochę odwołań do indie-rocka z lat 80. w stylu The Durutti Column („Those Who Plant”), kiedy indziej ożywają wspomnienia pamiętnego soundtracku Ry’a Coodera do „Paris Texas” („Rags”) lub dokonań Klimka dla Kompaktu („Virga”). Większość kompozycji to łagodnie płynący ambient, ale trafiają się też utwory o lekkiej warstwie rytmicznej, bliskiej dawnemu downtempo („Walking Toward The End”).
Materiał z „Melt” idealnie pasuje do estetyki określanej tytułem wspomnianego cyklu. Z jednej strony mamy tu bowiem klasyczny ambient – statyczne i wycofane kompozycje zanurzone w dyskretnej elektronice, ale z drugiej o ich istocie stanowią przede wszystkim melodyjne dźwięki gitary i pianina, które od przecież od zawsze stanowiły rdzeń popowej piosenki. Nic więc dziwnego, że muzyki Blank Gloss słucha się wyjątkowo przyjemnie i trzy kwadranse w jej otoczeniu mijają wręcz niepostrzeżenie.
Kompakt 2021
