Techno wbrew naturze.
Jeśliby spróbować prześledzić inspiracje, które natchnęły „ojców” techno z Detroit do stworzenia tej nowej stylistyki w drugiej połowie lat 80., to najogólniej rzecz biorąc z jednej strony był to amerykański funk spod znaku Prince’a czy grupy Funkadelic, a z drugiej – mechaniczne boogie w wykonaniu Kraftwerku oraz brytyjski synth-pop w rodzaju The Human League czy Depeche Mode. Tymczasem na początku następnej dekady pojawili się w Wielkiej Brytanii młodzi producenci klubowej elektroniki, którzy czerpali ze zgoła innych źródeł.
Mowa tu oczywiście o twórcach z Birmingham, znanych dzisiaj powszechnie pod pseudonimami Surgeon, Regis i Female. Debiutując w połowie lat 90., zaprezentowali oni zupełnie inną wersję techno niż ta z Detroit czy nawet ta z Berlina: zimną, szorstką, minimalistyczną i skrajnie wręcz odhumanizowaną. Do stworzenia takiej muzyki doprowadziły ich całkowicie inne tropy: przede wszystkim industrial, ale też EBM czy nawet musique concrete. Granie takie publikowali nakładem własnej wytwórni Downwards.
Pierwsze płyty trzech wspomnianych producentów odbiły się szerokim echem w klubowym światku. Nic dziwnego, że na młodych producentów zwrócili uwagę szefowie berlińskiego Tresora. Najpierw w ich barwach zadebiutował Surgeon, który bez wątpienia prezentował najbardziej dojrzałą wersję brzmienia z Birmingham. Potem przyszedł czas na Regisa i Female’a, którzy nagrali w 2000 roku dla niemieckiej tłoczni wspólny album „Againstnature”. Teraz wraca on w nowej reedycji na winylu i w wersji cyfrowej.
Wśród dziesięciu nagrań z płyty dominuje siarczyste techno. To ocierające się o ekstatyczny tribal galopujące bity („Join Us In Paraidse”), furkoczące pochody basu („Nothing And No One”) i hipnotyczne loopy („Let Them Bleed”). Tę nieustępliwą kawalkadę uzupełniają jednak eksperymentalne wtręty: krótkie nagrania, na które składają się przemysłowe odgłosy („Paralyzing”), chmurne drony („Washing My Hands”) i majestatyczne klawisze („Under Skin”).
Wszystko to ma radykalnie wręcz minimalistyczny sznyt. Najwięcej dzieje się w utworze „Guiltless” – i to właśnie ta kompozycja z tegoż zestawu jest najbardziej znana. Ta lodowata i mroczna muzyka ma swe muzyczne i ideowe korzenie oczywiście w niepokojących preparacjach Tjhrobbing Gristle – a dzięki temu, że została w 2000 roku wydana przez Tresora, trafiła do znacznie szerszego grona odbiorców niż wcześniejsze płyty obu jej autorów, publikowane przez Downwards.
Na efekty nie trzeba było długo czekać: Regis i Female zdobyli szybko sporą popularność w klubowym światku, co pozwoliło im (szczególnie temu pierwszemu) wyrosnąć na gwiazdy najcięższej odmiany techno. „Againstnature” to punkt zero dla popularności brzmienia z Birmingham – nic więc dziwnego, że teraz krążek ten powraca w cyklu reedycji najważniejszych wydawnictw w dyskografii Tresora, zainicjowanego z okazji celebrowanego w tym roku trzydziestolecia berlińskiej tłoczni.
Tresor 2020