Wpisz i kliknij enter

Felicia Atkinson & Jefre Cantu-Ledesma – Un hiver en plein été

Zdekonstruowane elementy melodyczne.

Rok bez płyty Felicii Atkinson, to rok stracony. Więc wychodzi na to, że 2021 został uratowany, a wszystko za sprawą „Un hiver en plein été”, który współtworzył także Jefre Cantu-Ledesma. Atkinson jest szeroko i regularnie opisywana na Nowej Muzyce, więc kilka słów o jej koledze. To trzeci wspólny album tego duetu. Amerykanin równie często jak jego francuska koleżanka zapuszcza się w teren muzyki elektroakustycznej po to, aby praktykować poszerzanie wyobraźni i namnażać warstwy dźwiękowe. W sumie to samo można by rzec o Atkinson.

Ich nowy wspólny album trochę poleżał. Nagrania dokonane zostały w 2019 roku. Łączą w sobie ambient, nagrania terenowe i ASMR, od którego się uzależniłem. Miłe pokrywanie się skóry ciarkami jest doznaniem poetycko wręcz pieszczotliwym. Bardzo się to sprawdza w wycieniowanym, lekko (ale bez przesady) jazzowym utworze „Septembers”. Powtarzać można na okrągło ten fragment, gdzie panuje idealna symbioza między narracją muzyczną i werbalną. Docenić też warto „Not Knowing” zabierający nas do świata natury.

Zdekonstruowane elementy melodyczne towarzyszą nam praktycznie na każdym kroku. Weźmy taki „Quelque Chose” z frazą fortepianu wtopioną w tło, a ASMR`owymi dźwiękami (ciarki!) na planie pierwszym. Roztapia się melodia, którą ledwie można wychwycić, ale jest. Jest również w kończącym utworze „The Hidden”. Poświęćmy mu jeszcze odrobinę uwagi. Otóż jest w nim najwięcej tlenu. Poza tym sprawia wrażenie dyskretnego, trochę niedostępnego, a przy tym łatwego i przyjemnego. W każdym razie do zobrazowania odczuć, należy porzucić język techniczny.

Otwarcie jest równie „spektakularne”. „And All the Spirals of the World” to kraina cudownej inności, wygodne wyobcowanie. Polepione to wszystko ze skrawków nie naszych marzeń, a przy gruncie przecież eksperymentalne, by nie rzec awangardowe. Przesyłana nietuzinkowość tej muzyki wywołuje reakcje elektryczne w ciele. Powoduje wydzielanie zmagazynowanych pakietów endorfin. A zagnieżdżona w albumie ulotność przesuwa go w stronę filozofii graniczącej z abstrakcją. „Un hiver en plein été” jest płytą spójną pozwalająca spojrzeć na świat pochyło.

Shelter Press | 2021
Bandcamp
FB Shelter Press







Jest nas ponad 15 000 na Facebooku:


Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Polecamy

Cały czas szukam swojego miejsca – rozmowa z Ku Ku

Ku Ku, czyli Adam Skrzypkowski, wydał niedawno album „ESC EP”, który był pretekstem do rozmowy o grach wideo, animacjach, polskiej muzyce elektronicznej, japońskim techno oraz pracach