Rozrywając mgłę.
Nawet w obecnym świecie muzycznych peregrynacji nie zdarza się zbyt często połączenie brzmień syntezatora modularnego i altówki, podobnie jak wyprawa na archipelag Wysp Alandzkich (liczący ponad 6500 wysp) rozpostarty na Morzu Bałtyckim między Szwecją a Finlandią. W oba te kierunki postanowili się wybrać Jeremiah Chiu (elektronika, syntezator modularny) i Marta Sofia Honer (altówka).
Obojga tych amerykański artystów łączy wieloletnia współpraca, przyjaźń i nabyte po drodze doświadczenie. Co ciekawe, Recordings from the Åland Islands jest ich pierwszym wspólnym albumem.
Przez długi czas Chiu i Honer mieszkali oraz pracowali w Chicago, przeskakując między scenami i stylistykami, ale mimo tego nie poznali się osobiście aż do pewnego momentu. Spotkali się jako członkowie dużego zespołu wykonującego In C Terry’ego Rileya na corocznym koncercie organizowanym przez Bitchin Bajas w chicagowskim centrum muzyki współczesnej Constellation. W tamtym czasie Chiu współpracował także z zespołami Icy Demons i Chandeliers, choć był głównie znany ze swoich prac wizualnych i graficznych jako Some All None. Honer zajmowała się przede wszystkim edukacją i udzielała się w Quartet Datura.
W 2014 roku Chiu i Honer postanowili razem przenieść się do bardziej słonecznej części Stanów Zjednoczonych, a dokładnie do Los Angeles. Wyjazd okazał się bardzo dobrą decyzją. Honer miała okazję jako muzyk sesyjny wziąć udział w sesjach nagraniowych chociażby u Adriana Younge’a i Beyoncé. Pojawiła się również w utworach m.in. Chloe x Halle, Angel Olsen, Fleet Foxes czy Stanley’a Clarke’a, w tym w pięciu kompozycjach z nominacją do Grammy. Oprócz tego rozpoczęła pracę na wydziale muzycznym w California State University.
Chiu z kolei rozwinął tam swoją twórczość wizualną na wiele sposobów, stając się aktywnym intersekcjonalnym organizatorem życia artystycznego lokalnej społeczności, skupiając się na komponowaniu muzyki elektronicznej i ogólnie sztuki dźwiękowej. Objął też stanowisko adiunkta w Otis College of Art & Design, wystawiał/występował w The Getty Center, LACMA i innych prestiżowych miejscach. Został programistą-rezydentem w Dublabie, gdzie stworzył silną grupę stałych współpracowników muzycznych, w skład której wchodzą Celia Hollander, Booker Stardrum, Ben Babbitt, Dustin Wong, Takako Minekawa i Sam Prekop.
W 2017 roku Chiu i Honer udali się razem na Wyspy Alandzkie z zamiarem wsparcia przyjaciół w wybudowaniu, a raczej przearanżowaniu stodoły na mniejszy lokal, który nazwali Hotel Svala znajdujący się w Kumlinge (gmina składająca się z niewielkiej grupy wysp i populacji około 320 osób). Założenie było takie, że Svala będzie służyć jako miejsce na rezydencje artystyczne i warsztatowe, stając się bezpośrednim łącznikiem między Wyspami a USA. I tak też się zadziało. Zrodził się też pomysł na nagranie tam muzyki. Zachwycił ich spokój i niecodzienność tego miejsca, gdzie słońce nie zachodzi latem a zimą ledwie wschodzi. W krajobraz wpisują się – nazwijmy to – ławice mniejszych lub większych wysepek, wysp rozsianych aż po horyzont.
Dzięki uzyskanemu dofinansowaniu Chiu i Honer wrócili na Wyspy. Stało się to w 2019 roku. Zagrali tam wtedy koncert w wyjątkowej lokalizacji, w Kumlinge Kyrka, XIV-wiecznym średniowiecznym kościele ozdobionym niesamowitymi freskami. Zarejestrowany materiał podczas tego występu posłużył jako materiał wyjściowych do skomponowania Recordings from the Åland Islands, będącego spacerem dźwiękowym albo czymś na kształt marzenia sennego. Przedzieramy się przez gęsty, świetlisty i jednocześnie mglisty krajobraz, co sygnalizuje utwór In Åland Air.
Chiu i Honer wszyli w nieoczywisty sposób oddech natury w postaci nagrań terenowych (m.in. leśne spacery, wpatrywanie się kwiaty, zrywanie jagód, strzępki rozmów) w tkankę każdej z kompozycji. Poza tym słychać brzmienia fortepianu, organów, elektronikę i oczywiście altówkę. Przepiękny i filmowy On the Other Sea wiedzie skojarzeniami do obrazów z muzyką Ennio Morricone. W tym nagraniu występuje nieuchwytny pierwiastek romantycznej delikatności i głębokiej wrażliwości, podobnie jak u wspomnianego mistrza. Snåcko (tytuł nadany na cześć pobliskiej wyspy) może przywodzić na myśl wczesne dokonania Ryuichiego Sakamoto czy Haruomiego Hosono.
W Stureby House Piano piętrzą się elektroniczno-fortepianowe mgławice, które nie milkną, ale zmieniają tylko charakter przypływu, wibracji (Rocky Passage). Ambientowe drgania (Kumlinge Kyrka) z okolic Taylora Deupree, przetkane rzeczywistością (Voices), rezonują i wciągają coraz bardziej w ten odrealniony krajobraz (By Foot By Sea). Falujące, senne pasma organów rozświetlone śpiewem ptaków i modularnymi elipsami dźwiękowymi w Anna’s Organ są jak prom skierowany do Archipelago. Kompozycja powstała pod wrażeniem rozległej sieci wysp i panujących tam ciemności w trakcie zimowych dni. Na końcu dopływamy do rozmarzonego i potężnie melancholijnego Under the Midnight Sun, którego natężenie emocjonalne może nas przybliżyć do Another Green World Briana Eno lub Vernal Equinox Jona Hassela.
Recordings from the Åland Islands to chyba pierwsze takie wydawnictwo w International Anthem, czyli w dużej mierze ambientowe, elektroniczne, swobodnie odklejające się od jazzowych, awangardowych łat. W efekcie bardzo zaskakujące. Jeremiah Chiu i Marta Sofia Honer stworzyli strumień obrazów wyciągniętych z otoczenia Wysp Alandzkich, a następnie włączonych do ich własnego świata dźwiękowego. Uzyskali destylat, który bardzo powoli uwalnia swą woń. W dodatku doskonale harmonizuje wnętrze i przykleja nas do bliżej nieznanej przestrzeni, bez dokładnej nazwy i współrzędnych geograficznych.
International Anthem | marzec 2022