Wpisz i kliknij enter

J-Shadow – Final Departure

Nasłuchując pirackich rozgłośni.

Z tym pseudonimem to za dużo nie zwojuje: kiedy wrzuca się go do internetowej wyszukiwarki, ta wypluwa od razu całą dyskografię DJ Shadowa. Tymczasem nam chodzi o zupełnie kogoś innego: młodego londyńskiego producenta, który zadebiutował w 2018 roku i od tamtej pory sukcesywnie wspina się po drabinie sukcesu prowadzącej do ekstraklasy na wyspiarskiej scenie bass music.

J-Shadow to bardzo płodny twórca: do dzisiaj dorobił się aż dziesięciu EP-ek, z których część ukazała się w cyfrze, a część na winylu. Pokazują go one jako z jednej strony kontynuatora siarczystego UK hard core’a i drum and bassu, a z drugiej – jako utalentowanego eksperymentatora z brzmieniami z kręgu grime’u. Wszystko to potwierdza debiutancki album artysty, opublikowany właśnie przez Keysound.

„Final Departure” otwiera utwór tytułowy: oniryczny ambient naszpikowany perlistymi arpeggiami i głosami z radiowej przestrzeni. Potem brytyjski producent serwuje solidną porcję klubowego grime’u, łącząc rwane i zwaliste bity z wokalnymi edycjami i ilustracyjną elektroniką („Parallel Worlds”). Jeszcze ciekawiej wypada w wykonaniu J-Shadowa grime w abstrakcyjnej wersji, anektującej wpływy ambientu („Vital Essence”).

Echa klasycznego rave’u odbijają się w „Be Mine”. Tutaj liczy się ekstatyczna energia: szybkie i połamane breaki uzupełnione soulową wokalizą i rozwibrowanymi syntezatorami. „Altered Memoirs” to chyba najlepsze nagranie w zestawie: powoli rozwijający się rozbudowany grime, kojarzący się z wczesnymi dokonaniami F.S.O.L. Całość wieńczy bardziej tradycyjne spojrzenie na ten gatunek: osadzony na masywnych bitach i pulsujący przesterowanym basem „DWN2RTH”.

W materiałach prasowych towarzyszących premierze „Final Departure” J-Shadow wyznaje, że inspirację do stworzenia swego debiutanckiego albumu, znalazł nasłuchując pirackich rozgłośni radiowych z Londynu. I faktycznie: w większości utworów z płyty słychać przetworzone głosy didżejów i nawijaczy, nadające całości mocno rebeliancki ton. Jeśli ktoś tęskni za jungle’ową sceną początku lat 90., odnajdzie na tej płycie jej ducha.

Keysound 2022

www.keysoundrecordings.co.uk

www.facebook.com/Keysoundrecordings

www.facebook.com/shadowjason







Jest nas ponad 15 000 na Facebooku:


Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Polecamy