Nowy materiał australijskiego zespołu EXEK stał się pretekstem do przeprowadzenia rozmowy z liderem tej grupy – Albertem Wolskim. Łączymy się z Melbourne!
⇒ For english version scroll down
Łukasz Komła: Od kiedy poznałem muzykę EXEK, a było to na etapie waszej drugiej płyty Ahead Of Two Thoughts (2018), byłem bardzo ciekaw twoich korzeni, ponieważ ucieszyłem się kiedy w składzie EXEK zobaczyłem muzyka i wokalistę nazywającego się Albert Wolski. Proszę opowiedz o tym, jak trafiłeś do Australii?
Albert Wolski: Urodziłem się tutaj. Moi rodzice są Polakami. Poznali się tutaj w latach 80. Mama podróżowała po Australii i zakochała się w niej. A tata koncertował z Filharmonią Narodową i dostał propozycję zostania członkiem Sydney Symphony Orchestra. Wrócił więc do Polski, spakował walizki i poleciał prosto do Australii, następnie odebrali go limuzyną z lotniska i zawieźli prosto do studia nagraniowego.
Czym dla ciebie dzisiaj jest Polska, polskość?
Ciężko powiedzieć. W dzisiejszych czasach trudno cokolwiek zdefiniować, ponieważ wszystko się zmienia i ewoluuje tak szybko. Wydaje się, że Polska jest stabilna, ale niestety stabilność często utrudnia postęp.
Skąd się wzięła muzyka w twoim życiu?
Jak wspomniałem wcześniej, tata grał w SSO, więc w domu było dużo muzyki klasycznej. Mama z kolei lubi folk, easy listening i pop z lat 60., co mi się bardziej podobało. Utożsamiałem się z tym. Jasne, że też kocham klasykę i nadal dużo słucham, ale ciągnie ona w dół, to nie jest wesoła muzyka. Ha! Potem, w latach, w których się kształtowałem, mocno na mnie wpłynęły ścieżki dźwiękowe do filmów z jazdą na deskorolce. Niezależnie od tego, czy był to punk, funk, metal, jazz, hip-hop… filmy o skateboardingu miały najlepszą selekcję.
Z jakich obszarów czerpiesz inspiracje?
Film, architektura, beletrystyka, literatura faktu i spacery. Również słuchanie muzyki z pewnej odległości może naprawdę otworzyć umysł na nowe pomysły. Na przykład, gdy płyta jest odtwarzana cicho w sąsiednim pokoju, gdy źle ją słyszysz i zaczynają cię cieszyć melodie, których tam nie ma, ale sam je dodałeś. Następnie tworzysz coś z tego.
Jak wiemy zespół EXEK stacjonuje w Melbourne. Jak oceniasz scenę muzyczną w tym mieście? Czy muzycy, osoby kierujące wytwórniami czy salami prób wspierają się nawzajem?
Jest tu milion zespołów z milionami koncertów przez cały rok. Jest to dość imponujące i uważam to za ważne. Tworzą się sceny, a w pewnych obszarach znajdujesz też wsparcie.
Przechodząc do najnowszego albumu EXEK Advertise Here (recenzja), który ukazał się pod koniec lutego 2022 roku, odnoszę wrażenie, że ten materiał zaciera najbardziej granice stylistyczne między tym, co was definiowało na początku, czyli w okresie wydania debiutanckiego krążka Biased Advice (2016), a obecnym stanem grupy. Chodzi mi o stopniowe odzieranie post-punka z jego oczywistych warstw, dokopanie się do źródła i podłączenie strumienia pod inne kanały gatunkowe, takie jak dub, psychodelia, elementy hip-hopu czy jazz oraz wszelakie halucynogenne eksperymenty z formami, brzmieniami. Jak dzisiaj widzisz drogę, jaką przebył EXEK?
Ciągła ewolucja obejmująca wszystkie wpływy. Staram się utrudnić określenie, do jakiego gatunku należy EXEK, ponieważ bycie oczywistym nie jest atrakcyjną cechą.
Na Advertise Here można usłyszeć nie tylko syntezatory, gitary, bas, perkusję, ale również skrzypce, trąbkę, melodykę, fortepian, sitar i… wok! Jak to się stało, że kuchenne naczynie posłużyło do przyrządzenia muzyki?
Muzykalność jest wszędzie. Nie musisz iść do sklepu muzycznego, który sprzedaje instrumenty, aby tworzyć muzykę. Uwielbiam dźwięki, które słyszę podczas codziennych spacerów. Ruch uliczny, samoloty, rozmawiający ludzie, wiatr. To wszystko jest muzyką. Skrzypiące drzwi. Albo odgłosy podczas zmywania naczyń. To wszystko jest muzyką.
W tekstach EXEK jak zawsze dużo się dzieje. Jako autor tekstów wyśmienicie kamuflujesz przeróżne historie i stany emocjonalne, nie podając ich nam wprost. Świetnym tego przykładem jest nagranie Parricide Is Painless i towarzyszący mu klip sugestywnie zamazujący dość przerażającą narrację. Zechcesz opowiedzieć więcej o czym jest ten utwór?
Ta piosenka opowiada o szczególnym incydencie ojcobójstwa, który miał miejsce w pobliżu miejsca, w którym dorastałem w Sydney. Temu dzieciakowi przez lata uchodziło na sucho i podbił serca ludzi z całego miasta, ponieważ sprawił, iż wyglądało to tak, jakby cała jego rodzina została brutalnie zamordowana przez jakiś rasistowski gang. Śpiewał na pogrzebie i grał mocno przybitego. W końcu dopadli go detektywi, a on siedzi w więzieniu od prawie 20 lat. Tytuł piosenki również współgra z tematem z filmu M*A*S*H – Suicide is Painless.
Jeśli się nie myślę, to chyba nie graliście jeszcze w Polsce. Dlatego bardzo czekam na jakieś wasze koncertowe tournée po Polsce.
Zagraliśmy trzy koncerty w Polsce: Warszawa (Noc Starej Czaszki w Pogłosie), Klub Storrady w Szczecinie i Luksus we Wrocławiu. Zamierzamy zagrać więcej koncertów. Z wielką radością na OFF Festivalu. Byłem tam z żoną w 2017 roku (chyba) i bardzo mi się podobało.
Strona Facebook EXEK: www.facebook.com/soundexek Strona Castle Face Records: www.castlefacerecords.com Strona Facebook: www.facebook.com/castlefacerecords
⇒ For english version
Łukasz Komła: Since I got to know EXEK’s music, and it was at the stage of your second album Ahead Of Two Thoughts (2018), I was very curious about your roots, because I was glad to see a musician in the EXEK line-up, a vocalist called Albert Wolski. Please tell me about how you came to Australia?
Albert Wolski: I was born here. my parents are Polish. They met here in the 80’s. Mum travelled Australia and fell in love with it. And dad was touring with the Warsaw Philharmonic, and got offered to stay to become a member of the Sydney Symphony Orchestra. So he went back to Poland, packed his bags, and flew straight back to Australia where they picked him up in a limo from the airport and drove him straight to the recording studio.
What is Poland, Polishness for you today?
Hard to tell. Hard to define anything these days as everything is changing and evolving so rapidly. Poland seems to have stability, but unfortunately stability often hinders the ability at being progressive.
Where has music in your life come from?
As mentioned, dad played in the SSO, so there was a lot of classical music at home. Mum likes folk, easy listening, and 60’s pop, and i enjoyed that more. I could connect with it. Sure i love classical too, and i still listen to a lot myself, but boil it down, its not fun music. Ha!. Then in my formative years, skateboard video soundtracks really shaped me. Whether it was punk, funk, metal, jazz, hiphop… skate vids had the best selection.
What areas do you draw inspiration from?
Film, architecture, fiction, non-fiction, and going for walks. Also, listening to music at a distance can really open up some ideas. For example, having a record play quietly from the next room, and mis-hearing it, and enjoying the melodies that arent there, but youve added them in. Then creating something from that.
As we know, the EXEK team is stationed in Melbourne. How do you rate the music scene in this city? Do musicians, record managers or rehearsal rooms support each other?
There’s a million bands, with millions of shows all year round. Its quite impressive and I consider it quite important. Scenes form, and within certains scenes you find support.
Moving on to the latest album EXEK Advertise Here (review), which was released at the end of February 2022, I have the impression that this material blurs the most stylistic boundaries between what defined you at the beginning, i.e. during the release of the debut album Biased Advice (2016), and the current state of the group. I mean gradually stripping post-punk of its obvious layers, digging to the source and connecting the stream to other genre channels, such as dub, psychedelia, elements of hip-hop or jazz, and all kinds of hallucinogenic experiments with forms and sounds. How do you see the path that EXEK has traveled today?
Continuous evolution encompassing all influences. I try to make it difficult to identify what genre EXEK belongs to, because being obvious is not an attractive trait.
On Advertise Here you can hear not only synthesizers, guitars, bass, drums, but also violin, trumpet, melody, piano, sitar and… wok! How did it happen that the kitchen utensil was used to prepare music?
Musicality is everywhere. You dont need to go to a music shop that sells instruments in order to create music. I love the sounds i hear on my daily walks. Traffic, aircraft, people talking, wind. Its all music. A squeaky door. Or doing the dishes. Its all music.
As always, there’s a lot going on in the EXEK lyrics. As a songwriter, you perfectly camouflage various stories and emotional states without telling us directly. A great example of this is the recording of Parricide Is Painless and the accompanying clip that evocatively blurs the rather terrifying narrative. Would you like to tell more about what this song is about, as well as what you sing about in other compositions?
This song’s about a particular incident of parricide that happened near where I grew up in Sydney. This kid got away with it for years, and won the hearts of the whole city, as he made it look like his entire family was brutally murdered by some racist gang. He sang at the funeral and hammed it up hard. Eventually the detectives got him, and he’s been in jail for almost 20 years now. The song’s title is a play on the theme to MASH, Suicide is Painless.
If I’m not thinking, you haven’t played in Poland yet. That is why I am looking forward to some of your concert tours around Poland.
Weve played 3 shows in Poland: Warsaw (Old Skull night at Poglos), Club Storrady in Szczecin, and Luksus in Wroclaw. We intend on playing more. Would love to do OFF Festival. I went with my wife in 2017 (i think) and loved it.
EXEK Facebook Page: www.facebook.com/soundexek Castle Face Records website: www.castlefacerecords.com Facebook Page: www.facebook.com/castlefacerecords