Wpisz i kliknij enter

Various Artists – Mysterious Kitchens

Punkt zero.

Trzeci obieg – tak nazywa się u nas podziemną dystrybucję kaset magnetofonowych z punkową i post-punkowa muzyką w latach 80. Bo wiadomo – pierwszy obieg to ten zaakceptowany przez cenzurę, a drugi – tworzony przez solidarnościową bibułę. W tym trzecim obiegu krążyły nagrane domowym sposobem kasety Dezertera i T.Love Alternative, ale też wykonawców próbujących eksperymentować z elektroniką, choćby Bexa Lala czy Mikrofony Kaniony. Nie była to jednak wyłącznie polska specjalność. Podobnie rzecz się miała na Zachodzie, a nawet w dalekiej Australii.

W 1979 roku wkraczający właśnie w dorosłość Tom Ellard wymyślił sobie własną wytwórnię kasetową – Terse Tapes. Powód był prosty: tworzonej przez jego projekt Severed Heads muzyki nie chciała wydawać żadna „normalna” tłocznia na Antypodach. Ellard zgromadził wokół siebie podobnych mu entuzjastów elektronicznych (i nie tylko) eksperymentów i w 1980 roku opublikował kasetę „Mysterious Kitchens”. Zawierała ona 90 minut muzyki granej przez fikcyjne zespoły – Pissy Relay Switches, Holiday Funn, The Nobodies czy Rhino Rhino Rh+.

Znajdujące się na niej nagrania to fascynujący katalog brzmień buzujących na ówczesnej scenie post-punkowej elektroniki. Jest tutaj zgrzebna minimal wave, raz o bardziej syntezatorowym („Saving Soul” In Church), a kiedy indziej bardziej gitarowym („Dare You?” Wet Taxis) tonie. Piosenkom tym towarzyszą mocniej eksperymentalne utwory: industrial o mechanicznym rytmie („Axe Murderers” Headless Corpses) czy kakofoniczny noise spleciony z radiowych loopów („Untitled” Lemington Lady). Kompilacja pokazuje też, że nie tylko w Berlinie tworzono wówczas dadaistyczne rymowanki („Sounds Familiar” Holiday Funn).

Wszystko to utrzymane jest oczywiście w zgrzebnej estetyce lo-fi – sklecone naprędce, pod natchnieniem chwili, zagrane i nagrane w domowych warunkach, będące wyrazem pasji a nie jakichkolwiek umiejętności. Ta muzyka programowo odpycha swą brzydotą i hałaśliwością – i przez to ma punkowe nastawienie. Pamiętajmy jednak, że to punkt zero australijskiej sceny elektronicznej. To właśnie z tych rozpasanych szaleństw dźwiękowych wyrosła grupa Severed Heads, która już cztery lata później zaczęła sypać klubowymi przebojami w rodzaju „Dead Eyes Opened”, „Hot With Fleas” czy „All Saints Day”.

Klanggalerie 2022

www.klanggalerie.com

https://www.facebook.com/profile.php?id=100049737015834

 







Jest nas ponad 15 000 na Facebooku:


Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Polecamy