Trzy kwadranse z mistrzem.
Nie ma chyba interesującego się na serio muzyką techno słuchacza, który nie znałby takich utworów, jak „The Groove”, „The Art Of Stalking” czy „Nocturbulous Behaviour”. Ich autorem jest weteran sceny w Detroit – James Pennington, ukrywający się pod pseudonimem Suburban Knight. Choć zaczynał pod koniec lat 80. u boku samego Derricka Maya i Kevina Saundersona, z własnego wyboru trzyma się na uboczu muzycznego światka. Nic więc dziwnego, że pierwszy (i jedyny do tej pory) album opublikował w 2003 roku.
Wydany przez brytyjski Peacefrog krążek „My Sol Dark Direction” to znakomity zestaw nastrojowego electro i techno, któremu najbliżej do dokonań Underground Resistance. Nic w tym dziwnego: Pennington był w minionych latach członkiem tego legendarnego kolektywu i wziął udział w tworzeniu ich najważniejszych nagrań, w tym dwóch kompilacji „Interstellar Fugatives”. Suburban Knight długo jednak milczał – i powrócił dopiero w 2020 roku. W ślad po dwóch nowych EP-kach dostajemy teraz drugi album projektu – „HI8TUS”.
Płyta od razu rusza z kopyta: „Far Far Away” to zamaszysty breakbeat, ozdobiony nastrojową wokalizą, przypominający nieco dokonania Model 500. We „French Sisaque” rozbrzmiewa techno – ale oczywiście o łagodnym tchnieniu rodem z Motor City. „FMFIHS” zaczyna się od połamanych rytmów, jednak z czasem zamienia się w techno, ozdobione strzelistą partią klawiszy. „2 Different Worlds” to właściwie UK garage, splatający męską wokalizę ze stukającym bitem.
Podobnie wypada „Spiritual Ride”, w którym szurający rytm oplata dubowy pochód basu. Najbardziej oszczędnym utworem w zestawie wydaje się być „Thy Will Be Done”. To właściwie tylko motoryczne breaki i mówiony loop, a jednak całość tworzy niezwykły klimat. Nie inaczej rzecz się ma z „Machete”, gdzie niepokojące szepty i dyskretne smagnięcia syntezatorów, idealnie pasują do rytmiki techno. Kończąc płytę, Pennington puszcza oczko do słynnego „The Art Of Stalking”, serwując w „Stalker Turned Electro” pomysłową wariację na temat tegoż klasyka.
„HI8TUS” to skromny i nienachlany zestaw. Składa się nań zaledwie trzy kwadranse muzyki. Mimo wycofanego charakteru i oszczędnej produkcji, dziewięć nowych utworów Suburban Knight ujmuje swą tajemniczą melodyką, powściągniętą energią i aptekarską dokładnością. Właściwie nie wiadomo kiedy one powstały: w 1989, w 2003 czy w 2022 roku. To właściwie nie ma znaczenia. Bo to ciągle to samo szlachetne brzmienie Detroit, niczym na wspomnianym „My Sole Dark Direction” – tym razem jedynie uzupełnione o intrygujące partie wokalne.
Deeptrax 2022
