Wpisz i kliknij enter

Dom – Dom

Pod wspólnym dachem.

Przypuśćmy, że Bartosz Weber (MIR, Mitch & Mitch) siedział sobie któregoś dnia na fotelu dentystycznym i odebrał telefon od Aleksandry Cieślak (autorka książek m.in.: „Co wypanda, a co nie wypanda” oraz „Książka do zrobienia”) z propozycją zrobienia spektaklu. Czyżby to nie był fantastyczny wkład stomatologii w dzieło sztuki? Spektakl miał czerpać siłę z protestów przeciwko łamaniu praw kobiet w Polsce. Wydarzenie dostało tytuł: „Królowa Śniegu. Rytuał rozmrażania serc” i wystawiono je w oknach Szklanego Domu na warszawskim Żoliborzu.

Licząc na to, że o tamtych wydarzeniach (i nie mam tu na myśli tylko spektaklu) nasze współobywatelki nie zapomną, to nadarza się dobra okazja, żeby sobie to wszystko odświeżyć w formie muzycznej. Otóż licznie wówczas zgromadzeni artyści nie pozwolili swoim piosenkom na zapomnienie i złożyli je w jeden album, którego tytuł brzmi „Dom”, a artystyczna grupa prowadzona przez duet Cieślak – Weber przyjęła również tę – jakże wspólnotową – nazwę.

W tym duecie za część muzyczną odpowiadał Weber, a tekstami zajęła się Cieślak, które dalekie jednak są od gniewności powodu, dla którego powstały. Raczej odnoszą się do tego, co mamy w środku. Przed obojgiem stanęło zadanie niełatwe, gdyż gotowa do działania stawiła się szalenie różnorodna grupa artystycznych osobowości, którym trzeba było przygotować grunt pod wokal albo nie przeszkadzać w graniu. „Dom” iskrzy wielobarwnością, a różnice stylistyczne nie stanowią problemu i mieszczą się pod wspólnym dachem. Stąd właśnie na jednym krążku pomieściły się takie utwory jak przywołujący muzykę tradycyjną „Niebo” z Maniuchą Bikont oraz wysoce elektroniczny „Zapomnieć” z Olgą Mysłowską (Polpo Motel).

Ten pierwszy niesie ze sobą transowość, a powstał przy udziale m.in. Miłosza Pękali, który użył swoich zdolności grając na instrumentach perkusyjnych czy marimbie. Szersze zainteresowanie płytą sprawią niektóre nazwiska śpiewających. Choćby Natalia Przybysz, Czesław Mozil i Gaba Kulka. Szczególnie uwagę zwraca ta ostatnia, za którą – jak się okazało – zdążyłem bardzo zatęsknić. Słychać ją w utworach „Noc” gdzie nie tylko śpiewa, ale gra również na pianinie oraz w lekkim, zwiewnym i doskonałym „San Pedro”, w którym odnotować należy wyjątkowy udział Magdaleny Gajdzicy (połowa Enchanted Hunters), która zagrała na flecie.

Poza już wymienionymi koniecznie należy podać do publicznej wiadomości, że udział w stworzeniu Domu wzięli także Grzegorz Tarwid, Piotr Domagalski, Julia Ziętek, Tomasz Ziętek, Aleksander Orłowski, Piotr Łyszkiewicz oraz Michał Fetler. Celowo pominąłem jedno nazwisko. Chodzi o niezwykłą wokalistkę, którą jest Joanna Halszka Sokołowska. Na płycie pojawia się w utworach „Granica” i „Bałwan”. Ten drugi, jakże oszczędny, sprowadza istną lawinę emocji i dławiącego wzruszenia.

Jak zapewniają twórcy (a może raczej architekci) ich Dom nie jest dziełem jednorazowym, ani typowym zespołem ze stałym składem. To akurat dobra wróżba na przyszłość.

Karrot Kommando | 2023


Dom Facebook: https://www.facebook.com/dom.krolowej
Karrot Facebook: https://www.facebook.com/KarrotKommando
Spotify: https://open.spotify.com/album/5s0KZPbc5kzW8ohdBFXGym


 







Jest nas ponad 15 000 na Facebooku:


Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Polecamy