Nowy album polskiej grupy That’s How I Fight zainteresuje na pewno słuchaczy eterycznej wersji post-rocka.
Voices Of The Cosmos „Deep Fields”
„Deep Fields” to nowa publikacja, którą polscy muzycy inicjują cykl działań związanych z Międzynarodowym Rokiem Kopernikańskim, ogłoszonym w 550 rocznicę urodzin Mikołaja Kopernika. Rafał Iwański (X-NAVI:ET, ALAMEDA), Wojtek Zięba (Electric Uranus, Infamis) oraz Sebastian Soberski (Astronom, UMK) w ostatnich miesiącach przemierzali całą Polskę, promując zagadnienia związane z kosmosem, a szczególnie te, odnoszące się do zjawisk fal magnetycznych i akustycznych, dając serię miniwykładów i koncertów w różnych placówkach kulturalnych i naukowych.
W efekcie zebrali olbrzymi materiał dźwiękowy, z którego wyłoniono najlepsze fragmenty, wypełniające niniejszy krążek. Znalazło się na nim dziewięć kompozycji, opartych na autentycznych odgłosach z kosmosu, zebranych przez radioteleskopy. Te niezwykłe dźwięki zostały uzupełnione muzyką tria, wykonaną na syntezatorach i generatorach oraz nietypowych przedmiotach. Efektem jest oryginalny soundtrack do oglądania nocnego nieba, przypominający nieco dokonania Briana Williamsa na płytach Lustmorda i Arecibo oraz Andrew Lagowskiego pod szyldem SETI.
That’s How I Fight „Movement Two”
Projekt That’s How I Fight stworzyli muzycy cenionych formacji z polskiego undergroundu – Rigor Mortiss i Titanic Sea Moon. Już sam ten fakt zwrócił uwagę na ich debiutancki album. Został on ciepło przyjęty przez fanów i media. Po drodze zespół poszerzył skład i scalił się w jeden organizm podczas licznych sesji, by jeszcze odważniej osadzić improwizację jako główny budulec, na którym opiera się jego muzyka. Dowodem tego nowa płyta grupy – „Movement Two”.
Przy użyciu dotychczasowego instrumentarium, rozbudowanego o samplery, syntezatory czy akordeon i wykorzystaniu ich licznych walorów dźwiękowych, udało się muzykom zarejestrować kompozycje o eterycznej naturze i brzmieniu. Wszystko tutaj dopracowane jest w najmniejszym calu tak, że nawet najdrobniejszy dźwięk delikatnie wypełniający przestrzeń, zdaje się być równie ważnym elementem większej całości. I to właśnie bogate aranże są siłą tego albumu, dzięki czemu można odkrywać go wiele razy podczas kolejnych odsłuchów.
Rafał Kołacki „Mektoub. 1001 nocy Paula Bowlesa”
Po kilkuletniej przerwie muzyk znany z projektów HATI, Mammoth Ulthana czy Molok Mun, powraca do Zoharum z kolejnym albumem solowym. „Mektoub” to dźwiękowe słuchowisko, oparte na drone music, nagraniach terenowych oraz krótkich fragmentach tekstów Paula Bowlesa. Ten charyzmatyczny podróżnik i pisarz, wymykający się niemal wszystkim kulturowym i artystycznym schematom, stał się inspiracją dla polskiego muzyka do nagrania płyty, będącej wynikiem zapisu z podróży do Tangieru.
Rafał Kołacki nagrywa uliczki, targ, modlących muezzinów, miasto, w którym niemal przez 40 lat mieszkał i pracował twórczo autor „Pod osłoną nieba”. Przeplatając nagrania terenowe, dodaje swoje dźwięki z gatunku drone music, a jednocześnie dokonuje wyboru tekstów Bowlesa, odnoszących się do kultury Marokańczyków oraz innych zapisków z Tangieru. Dzięki temu na płycie usłyszeć można również kilka poetyckich sentencji, doskonale opisujących świat przedstawiony za pomocą nagrań.
