Wpisz i kliknij enter

Drøne – The Long Song

Dyskretne ruchy dźwiękowe.

Wszystko zostało od samego początku jasno sprecyzowane. Od nazwy duetu po tytuł najnowszej płyty. Rzut oka na nie pozwala zorientować się z czym mieć będziemy do czynienia i mniej więcej w jakie rejony muzyczne płyta nas zabierze. Nie jest jednak nigdzie zawarta wskazówka o tym z jak dyskretnymi ruchami dźwiękowymi mieć będziemy do czynienia. Za album „The Long Song” odpowiedzialny jest zespół Drøne w skład którego wchodzą Mark Van Hoen i Miek Harding, a wydany został w labelu prowadzonym przez Annę von Hausswolff.

Zresztą Szwedka została wymieniona pośród osób wokalnie udzielających się w chórach. Z tym, że ze wskazaniem konkretnego miejsca na płycie, w którym ją słychać może być problem. Zasadniczo album zawiera długą kompozycję podzieloną na dwie części. Eksperymentalizm wypełniający album należy do tych spokojnych. Początkiem jest sygnał radiowy i próba jego dostrojenia, który po krótkim czasie zostaje wzbogacony o nagrania terenowe. Nic nie dzieje się tu nagle. Można nawet pomyśleć, że „The Long Song I” został stworzony z rzeczy nieistotnych.

Jednak wokaliza na tle elektronicznej melodii temu przeczy i nadaje większej wartości utworowi. W tle da się słyszeć strzępy rozmów, ale wszystko i tak ma charakter wysoce ulotny. Druga część jest bardziej złożona. Otwiera ją przetworzony głos kobiecy oraz nałożone na niego inne głosy. W ten niebiański nastrój wkradają się przeróżnej maści szmery, zanieczyszczenia, a z czasem pojawia się nawet złowrogość wyrażona za pomocą noise`u. Środkowa część mieszająca metaliczność z duchologią może wzbudzić niepewność pośród słuchaczy.

Koniec utwory należy jednak do tych uwznioślających, a wszystko zamknięte w osiemnastu minutach. Dla porównania część pierwsza trwa podobnie. „The Long Song” w jakiś sposób nie zostawia w spokoju. Człowiek stara się sprawdzić raz za razem czy, aby czegoś istotnego w tych kompozycjach nie przeoczył. Czy te elegijne wokalizy poruszą ponownie z taką mocą, jak za pierwszym razem. Czy też może uda się przechytrzyć artystów i uciec od bycia zdezorientowanym natłokiem zdarzeń, dźwięków i zmian nastrojów. A może to wszystko jest obrazem współczesnej nadaktywności?

Pomperipossa | 2023


Bandcamp: https://thisstrangelife.bandcamp.com/album/the-long-song
FB Pomperipossa: https://www.facebook.com/pomperipossarecords


 







Jest nas ponad 15 000 na Facebooku:


Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Polecamy