Granie z duszy.
Spotkanie pod wieloma względami niesamowite. Chilijski producent w kolaboracji z pochodzącym z Pakistanu poetą i śpiewakiem przynoszą światu zaskakująco głębokie muzyczne piękno. Jeszcze długo przed dojściem do współpracy Ali Sethi zaznajomiony był z twórczością Jaara.
To było dla mnie znajome, to poczucie przygody, które masz, gdy słyszysz jego muzykę, jak opowieść, która drażni cię i bawi się twoimi oczekiwaniami, gdy się rozwija.
Tak o producencie mówi Pakistańczyk. W końcu więc wspólne spotkanie zainicjowane przez indyjskiego artystę wizualnego Somnatha Bhatta (przyjaciela Jaara, jak również autora okładki) musiało zaowocować współpracą.
Istotnym aspektem w powstawaniu krążka była improwizacja. Sethi zasłuchując się w pętlach wyciętych z „Telas” Jaara, szkicował pierwsze wokale na album. Obydwu artystów zaznacza jak istotną rolę w ich twórczości odgrywa swobodne tworzenie na bieżąco. Jeżeli zagłębiać się w sam owoc wspólnego dłubania w rozmaitych światach muzycznych, „Intiha” z zaskakującą lekkością balansuje między tradycyjnymi gatunkami jak raga, qawwali, poezją ghaza, ambientem, downtempo i bardzo rozlegle pojmowaną muzyką świata.
Symbioza obszaru elektronicznego z orientalnym jest tu na tyle zlepiona we wspólny mianownik, że ciężko analizować wkład obydwu aspektów z osobna. Jest to raczej jedna, bardzo dokładnie przemyślana forma muzyczna, hipnotyzująco wciągająca w trans. Na rozpływających się, charakterystycznych, mocno otulających uszy ambientowych tłach z mocno zaakcentowanymi perkusyjnymi szelestami, bogaty w bliskowschodnie melizmaty wokal Sethiego nadaje mistycznego odlotu.
Zdarzają się elementy większej grozy, choćby w momencie nadpsutego, noise’owego „Chiragh” z bardzo dużą warstwą echa nałożoną na powtarzane frazy wokalne. Krążek stanowi swoiste podwójne wskrzeszenie. Chętne sięganie po tradycyjną poezję ghaza, oraz dojrzały rework „Tales” na jednym albumie robią piorunujące wrażenie. Przestrzeń jaka została uzyskana przez zmysłowy, delikatny, lecz mocno wypunktowany mix albumu prezentuje niebywale bogate pole do głosowych ekspresji. Doskonałym tego przykładem jest „Nazar Se”, gdzie Ali Seth śpiewa wiersz Faridy Khanum pod spowolnione sample z „Tales”.
Płyta niesie za sobą coś więcej niż serię psychodelicznych dźwięków. To oparta na dialogu dwóch innych percepcji podróż po duchowości. Kompozycje to efekt wspólnych poszukiwań we wzajemnej wrażliwości muzycznej bez spoglądania na różnice kulturowe. Z połączenia minimalizmu Jaara i głębokiego zaangażowania w dbanie o tradycję Sethiego, przez bardzo świadomą wspólną drogę artyści zrealizowali naprawdę genialny krążek.
Other People 2023
Profil na Facebooku »Profil na BandCamp »