Wpisz i kliknij enter

Various Artists – Pop Ambient 2024

Panta Rhei.

Słuchacze ambientu są już przyzwyczajeni do tego, że wraz z końcem każdego kolejnego roku otrzymują nową kompilację z tego typu muzyką, wydawaną przez koloński Kompakt. Sprawujący nad tym cyklem kuratelę Wolfgang Voigt tworzy ją na zasadzie wypadkowej własnego gustu i tego, co aktualnie dzieje się na elektronicznej scenie. Najnowszy album z serii „Pop Ambient” przynosi aż czternaście nagrań, które zostały perfekcyjnie zmiksowane w jedną całość.

Najbardziej wybijają się tu utwory, które na składankę przygotował Sono Kollektiv. Ten kwintet dowodzony przez Maxa Würdena zamieścił na płycie dwa nagrania – „Tranquil Endeavour” i „Ever Last Thing”. Pierwszy zaskakuje umieszczeniem w centrum kompozycji soczystej partii klawiszy o prog-rockowej barwie, przypominającej muzykę tworzoną w latach 70. przez grupę Emerson Lake & Palmer. Drugi z utworów spleciony jest z kolei z dźwięków instrumentów dętych, które niosą nastrojowe solo na trąbce.

Są też na „Pop Ambient 2024” nagrania z gitarą w roli głównej. Duet Blank Gloss znany jest z preparowania dźwięków tego instrumentu na psychodeliczną modłę. I tak dzieje się właśnie w „Weedless Hook”. Akustyczną gitarę słychać z kolei w „Octarine” Mikkela Metala oraz w „Bergfreiheit Silbach, Glück Auf!” Trioli. W obu tych przypadkach akustyczne tony zastają zanurzone w głębokiej elektronice, a do tego uzupełnione odpowiednio wibrafonem i pianinem na neoklasyczną modłę.

Wyłącznie syntezatorowe brzmienia wykorzystuje T. Raumschemier w „Eterna 2”, wydobywając z nich dronowe warkoty i tęskną melodykę. Skrajnie minimalistyczne podejście do ambientu prezentuje natomiast Yui Onodera w „Cromo 7”. Z kolei „Panta Rhei” Joachima Spietha i polskiego producenta działającego pod pseudonimem Głós, rezonuje echem muzyki z płyt projektu Gas. Z kolei Thore Pfeifer i Niko Tzoukmanis w „Kontur” oraz Max Würden w „Fathom” zwracają się w stronę subtelnie dozowanej neoklasyki.

Niemal wszystkie z czternastu nagrań z „Pop Ambient 2024” lokuje się w tej formule tego rodzaju grania, która została wypracowane przez Wolfganga Voigta. To zdecydowanie bardziej monolitycznie brzmiący zestaw niż niektóre wcześniejsze części serii. Jedno nagranie przechodzi w drugie i wystarczy się na chwilę wyłączyć, a już słuchamy kolejnego utworu. Ta spójność dla jednych może być atutem, a dla innych wadą. Jeśli jednak lubi się takie granie, to „Pop Ambient 2024” na pewno nie rozczaruje.

Kompakt 2023  

www.kompakt.fm

www.facebook.com/KompaktRecords







Jest nas ponad 15 000 na Facebooku:


Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Polecamy