Wpisz i kliknij enter

Nsasi – Coinage

Zagarniając rzeczywistość.

Nsasi to alter ego ugandyjskiego DJ-a, producenta Thomasa Turyahikayo, który w pierwszej kolejności zasłynął z niekonwencjonalnych i brawurowych setów, a następnie jako członek-współzałożyciel buntowniczego kolektywu ANTI-MASS ucieleśniającego elektroniczny ruch queerowy w Ugandzie. Ten kolektyw założył wraz z Authentically Plastic i Turkaną. W 2021 roku wydali pierwszą EP-kę pod tytułem „DOXA”, o której Nsasi w tamtym czasie opowiadał – jak i innych kwestiach związanych z ANTI-MASS – w wywiadzie na łamach Pan African. Później można było trafić w sieci na wydawnictwo „GUKUBA” będące wynikiem współpracy ANTI-MASS i amerykańskiego labelu Never Normal Records.

Nsasi
Nsasi, fot. mat. prasowe

Pochodzący z konserwatywnego miasta Jinja Nsasi zawsze żył na marginesie społeczeństwa, które mu nie odpowiadało, podążając śladami swojej idolki Tshali Mwany, skandalicznej ikony popu lat 80. Dziś producent przedstawia nam swój pierwszy album „Coinage”. I to, co można dostrzec po pierwszym, kolejnym przesłuchaniu tego materiału, to to, że mimo hiper nowoczesnego podejścia do tworzenia muzyki elektronicznej, Nsasi nie wymazuje ze swojej tożsamości tradycyjnych rytmów czy innych odniesień kulturowych. I słychać to od pierwszego nagrania „Okudigida”, gdzie polirytmiczne perkusyjne akrobacje nasiąkają kwaśną elektroniką.

„Coinage” jest okrzykiem rewolucyjnym dla podobnie myślących outsiderów w Ugandzie – nawet szerzej Afryce Wschodniej, wzywającym o bezpieczeństwo osób queer w Ugandzie, które są zagrożone oraz piętnowane przez konserwatywną i nietolerancyjną politykę rządu. Właśnie te obawy można wyraźnie poczuć w rave’owej, industrialnej i fascynująco zaaranżowanej kompozycji „Endoongo (feat. pq)” z potężnymi klastrami ciężkich brzmień.

„Ludo” funduje z kolei transowe zatracenie w oparach minimal techno i eksperymentalnych chrzęstów. Syntezatorowe „cięcia” poszarpane z krystaliczną precyzją mkną w znanym tylko im kierunku [„Enjoole (feat. pq)”]. Tego numeru powinien dokładnie posłuchać Oneohtrix Point Never (rzecz jasna nie tylko on), jak i kolejnego porywającego utworu „Tribune”. Wspomniany wcześniej ukłon w stronę tradycyjnych perkusjonaliów tutaj mamy na pełnej parze i w uniesieniu tanecznych konwulsji.

Perkusyjno-polirytmiczna maestria w „Gabvla” tak hipnotyzuje, że nie wiadomo kiedy to nagranie odpływa w różne strony eksperymentalnie wykręconych brzmień. „Brok3n_Fac3” wymyka się prostym skojarzeniom, choć można ten fragment określić jako swoisty trapowo-psychodeliczny organizm. „Penetencia” to zamknięte w kapsule wariacje na mbirę jako wyabstrahowany dźwiękowy teatr rzucony w otchłań księżycowych wizji. Tribalowe techno w „Omweso” hipnotyzuje i wciąga po szyję w świat proto-elektronicznych gestykulacji ciała i umysły.

Z ciszy, jaka zapada po ostatnich taktach, wyłuskałem klarowną myśl, iż „Coinage” wywołuje we mnie jakże pożądane w muzyce uczucie niedosytu, wiedząc, że funkcjonujemy w świecie gigantycznego przesytu wszystkim. Nsasi wydestylował niezwykły materiał będący nie tylko przekaźnikiem świeżej, zmysłowej i wielopłaszczyznowej muzyki elektronicznej, ale też dźwiękową kontestującą maszynerią wołającą o pomoc, o dostrzeżenie osób queer, o równouprawnienia, o godne i spokojne życie w chaotycznej rzeczywistości pokrytej nienawiścią.

Hakuna Kulala | maj 2024


Strona FB Hakuna Kulala: https://www.facebook.com/hakunakulal/  

 

 







Jest nas ponad 16 000 na Facebooku:


Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Polecamy