Rezonansowe tony
Trzecia odsłona cyklu HYbr:ID niemieckiego producenta Carstena Nicolai’a to kontynuacja dźwiękowego pejzażu, którego osią miała być tradycja medytacji. Czerpiąc inspirację z Noh, tradycyjnego japońskiego dramatu muzycznego z XIV wieku, album odzwierciedla charakterystyczne dla tego gatunku rytmy i zniuansowane wyrażanie emocji poprzez subtelne środki wyrazu.
HYbr:ID III to ambient wielowarstwowy, oparty na harmonii zbudowanej bardziej na minimalizmie i repetetywności aniżeli na kreacji jakiś zarysów melodii. Granularność tańcząca wolny taniec na plamach dźwiękowych to oś tego futurystycznego dzieła.
Trzecia część serii zawiera również momenty bardziej wyraziste, zbliżające się do minimal techno (chociażby „Sync Inter”) budzące skojarzenia z twórczością GASa.
Słychać na niej również dużo dodatkowych elementów, cykająco-skrzypiących efektów, nakładek, przeszkadzajek, glitchowych pogłosów („Obsessive Behaviour Day”). Tak zbudowane faktury dźwiękowe oparte na delikatności i chłodzie przypominać mogą z kolei duńskiego Opiate (pseudonim Thomasa Knaka).
Detal odgrywa w produkcji tej muzyki ogromną rolę. Nadal mamy do czynienia z charakterystyczną dla Alva Noto edycją tzw. mikro ziaren. Dźwięki niekiedy są tak delikatne, że przypominają odgłosy spadających kropel deszczu, którym przyglądamy się w makro zbliżeniu.
Albumy HYbr:ID są pomyślane jako światy. Carsten opisał ich tworzenie skupiając się na tym, by miały charakter rzeźbiarski. Każda kompozycja miała przechodzić w następną. „Kładę nacisk na słuchanie kompozycji w zamierzonej kolejności, pozwalając dźwiękom i strukturom ujawnić swój pełny wymiar.”
Nowy Alva Noto to wyrafinowana paleta heterogenicznych dźwiękowych ścieżek, które plączą się w sobie tylko znanej logice. Trzecia część nie traci swej eksperymentalnej natury zamykając całą serię w konsekwentnie budowanym, złożonym, wytrawnym, chłodnym, niekiedy sennym a niekiedy bardziej złowrogim uniwersum.
05.07.2024 | Noton