Wpisz i kliknij enter

RZWD – GAPS

Lekko już było.

Czytam: „Album „GAPS”, nagrany w listopadzie 2023 r., jest efektem dwuletniej pracy”. To tyle jeśli chodzi o kwestię czy bycie muzykiem jest pracą. Jest i koniec. Licząc, że muzycy, a także inne zawody artystyczne doczekają się kiedyś w końcu odpowiedniej ustawy i świadczeń socjalnych, przejdę płynnie do dalszej części opisu płyty „GAPS” zespołu RZWD, czyli Rozwód. I ten album wcale nie jest o trudach bycia (życia?) artysty w Polsce, ale jego ciężkość, gniew i złożoność nasunęły mi taki, a nie inny pierwszy akapit.

W skład zespołu wchodzą Szymon Szwarc (swrcfx, Jesień), Damian Kowalski (SKI), Cezary Rosiński (Młyn) oraz Krzysztof Rogalski (Pchełki). I taki oto kwartet zaprasza nas w doprawdy ciężki klimat muzyki tanecznej, która ma poszerzyć, a może nawet rozsadzić, estetykę muzyki rockowej. Służyć temu ma sięgnięcie po elementy muzyki elektronicznej. Czasem potrzeba do tego gościa w osobie Krzysztofa „Freeze” Ostrowskiego w utworze „Euro Track V2”, w którym rzeczy przybierają zaskakujące obrót, a i samych obrotów nie brakuje.

Bo trzeba wam wiedzieć, że to album szybki i mocno skoncentrowany na dynamice. Czasami idący w naprawdę ciężkie rejony jak w „Trigger Fitt V2”. Miejscami jest naprawdę metalowo. Lekko już było. Na osiem utworów połowa stanowi przeróbki utworów dawnych, a druga to utwory nowe. Zalicza się do nich „Muttercoke” idealnie splatający jazgoty: gitarowy i elektroniczny. Kawałek ma charakter transowy, ale podobnie jak reszta płyty, wcale nie nuży. Kwartet uniknął tego za pomocą szalonej różnorodności. Dziełu mogło pomóc, że w dużej części jest to materiał grany na żywo.

Na temat „Diesel V3” najchętniej powiedziałbym, że takie granie to ja rozumiem. Bez strachu, bez jeńców, bez kalkulacji, ale za to z saksofonem, na którym wywija litewski saksofonista Danielius Pancerovas. To też znakomity moment, żeby podkreślić wiodącą rolę perkusji. Choć do tego chyba lepiej by się nadał „Led House”. W każdym razie słychać, że Damian Kowalski bardzo się rozwinął. Wspominałem już, że muzyki tanecznej tu nie brakuje i nie kłamałem („Footwalk”), ale jest ona inna niż sobie wyobrażacie. Jeszcze tylko dorzucę, że przestrzennego grania spodziewać się można (wyjątkowy „Outskirt Dub”) i gotowe. Znakomity album obowiązkowo do przesłuchania.

Gusstaff | 2024


Bandcamp: https://rozwod.bandcamp.com/album/gaps
FB: https://www.facebook.com/rozwod555
FB Gusstaff: https://www.facebook.com/Gusstaff.Rec


 







Jest nas ponad 16 000 na Facebooku:


Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Polecamy